Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Lublinie, który zdecydował, że na czas trwania postępowania Destylarnia Sobieski nie może sprzedawać ani promować starogardzkiej.
W Belvedere zapowiadają, że odwołają się od postanowienia sądu. – Starogardzka ma silną pozycję rynkową i nie musi korzystać z renomy produktów konkurencji, zwłaszcza tych sprzedawanych w zupełnie innym segmencie cenowym – mówi Maciej Meyer, rzecznik prasowy należącej do Belvedere grupy Sobieski. Jednak, aby nie narażać na straty siebie i kontrahentów, firma już teraz zmieni etykietę starogardzkiej. Jak ustalił „Parkiet”, produkcja nowego opakowania ruszy w tym tygodniu.
Czysta de luxe ma ponad 16 proc. udziałów w polskim rynku wódki. Dają jej one pozycję lidera. Natomiast Starogardzka to marka numer trzy z udziałami przekraczającymi 5 proc. Belvedere nie może sobie pozwolić na zablokowanie sprzedaży swojej czołowej marki nie tylko ze względu na spadek sprzedaży wódki w Polsce. Nielsen podaje, że w pierwszym półroczu 2010 r. nasze wydatki na nią spadły o ok. 3,4 proc., do 5,2 mld zł. Producent sobieskiego stara się wyjść na prostą po tym, gdy pod koniec 2009 r. sąd francuski zatwierdził jego plan naprawczy. Zakłada on, że spółka przez dziesięć lat spłaci ok. 550 mln euro zadłużenia.