Warszawska giełda jest coraz bardziej popularna wśród zagranicznych spółek. Teraz na GPW jest już notowanych 26 firm spoza Polski. To na razie 6 proc. ogółu spółek z warszawskiego parkietu, ale ich wartość rynkowa to już ponad 30 proc. kapitalizacji wszystkich przedsiębiorstw obecnych na naszym rynku. Ponad 85 proc. łącznej wartości zagranicznych spółek przypada na włoski UniCredit, węgierski MOL oraz czeski CEZ, dla których Warszawa nie jest rodzimym parkietem.
To duże spółki, ale w Polsce obroty ich akcjami nie są niewielkie. Uwaga inwestorów koncentruje się na firmach z zagranicy o małej i średniej kapitalizacji. Na przykład w listopadzie średnie obroty na sesję akcjami ukraińskiego Kernela (wycena 4,9 mld zł), producenta oleju słonecznikowego, wyniosły 14,5 mln zł. Dla porównania – w przypadku finansowego potentata UniCreditu (wycena 128 mld zł) było to zaledwie 200 tys. zł. Uwagę inwestorów przykuwają też mniejsze spółki zagraniczne, jak np. Agroton, ukraiński producent zbóż. Jego kapitalizacja to około 670?mln zł, a w listopadzie średnie obroty na sesję wyniosły prawie 10 mln zł.
Tego typu firmy coraz chętniej wybierają się na warszawską giełdę. To szansa nie tylko dla GPW, która ma ambicję umocnienia pozycji regionalnego centrum finansowego. To także nowe biznesowe możliwości dla domów maklerskich. Firmy z zagranicy zazwyczaj przeprowadzają oferty zdecydowanie większe niż przeciętna rodzima spółka debiutująca na GPW.
Na przykład tylko w tym roku cztery zagraniczne przedsiębiorstwa, które pojawiły się na warszawskiej giełdzie, sprzedały akcje o wartości ponad miliarda złotych. To ponad dwa razy więcej niż tegoroczne oferty publiczne 16 polskich prywatnych spółek. Brokerzy, choć przyzwyczaili się zarabiać na niedużych transakcjach, to po tym roku – dużych ofertach prywatyzacyjnych – mogą mieć rozbudzone apetyty.
Większość ekspertów jest zdania, że czas wielkich prywatyzacji poprzez giełdę powoli mija. Dlatego częściowo głód dużych ofert mogą nasycić właśnie firmy z obcym rodowodem. W tym roku spośród zagranicznych spółek akcje w Polsce sprzedawali: zarejestrowany w Kanadzie Kulczyk Oil Ventures, czeski bukmacher Fortuna Entertainment, rolniczy holding Agroton z Ługańska oraz Milkiland, producent wyrobów mlecznych działający na Ukrainie i w Rosji. Dziś startują zapisy dla inwestorów indywidualnych na akcje Sadovaya Group wydobywającej węgiel na Ukrainie.