Decyzja w tej sprawie zapadła rano. - Postanowienie dotyczy umorzenia (postępowania upadłościowego Elektrimu - red.) z dniem dzisiejszym - powiedziano nam w referacie sędziego komisarza Cezarego Zalewskiego.
Decyzja sądu to efekt porozumienia zawartego przez wierzycieli konglomeratu w nocy z wtorku na środę. Podpisali się pod nim przedstawiciele Vivendi, Deutsche Telekom, zarządu Elektrimu, Zygmunt Solorz-Żak, obligatariusze Elektrimu oraz minister skarbu Aleksander Grad.
Ugoda skończyła nie tylko 11-letni spór o Polską Telefonię Cyfrową, ale także oznaczała powrót Elektrimu do świata zdrowych przedsiębiorstw. PTC była powodem, dla którego wierzyciele Elektrimu piętrzyli wobec niego roszczenia, co z kolei spowodowało, że w 2007 r. zarząd spółki złożył wniosek o upadłość. Wierzyciele zgłosili wtedy roszczenia na ponad 42 mld zł. Na liście wierzytelności uznano niecałe 10 proc. z nich.
Dziś sytuacja się odwraca. W środę wszyscy najwięksi wierzyciele Elektrimu wycofali roszczenia wobec firmy i wnieśli solidarnie o umorzenie postępowania upadłościowego.
Pytanie co dalej z Elektrimem - pozostaje póki co bez odpowiedzi. Można się domyślać, że odegra istotną rolę przy dokończeniu prywatyzacji ZE PAK . - Czy wróci na giełdę? na razie o tym nie rozmawialiśmy - mówił zaledwie w czwartek Zygmunt Solorz-Żak, główny akcjonariusz tej spółki. Do jej głównych aktywów należą teraz akcje Rafako, ZE PAK, udziały Portu Praskiego i Elektrimu Volt.