Co pan sądzi o ostatnim spadku kursu KSG Agro?
Wydaje się nam, że ma to związek z sytuacją na Cyprze i atmosferą, jaka stworzyła się wokół Agrotonu. To spowodowało nieufność wobec spółek ukraińskich. Zdajemy sobie sprawę, że nasza spółka jest niedoszacowana. Dlatego zdecydowaliśmy się na uruchomienie skupu akcji własnych. Uważamy, że jest to sytuacja tymczasowa i wyniki zbiorów w tym roku udowodnią, że wartość spółki jest wyższa i kurs może pójść w górę. Jeszcze nie podjęliśmy decyzji, co zrobimy z wykupionymi akcjami własnymi. Możemy je umorzyć lub odsprzedać, kiedy kurs wzrośnie.
Czy gdyby kurs nie odbił, zamierzacie zwiększyć skalę programu?
Zgodnie z uchwałą WZA skup może potrwać do sierpnia przyszłego roku i możemy zgromadzić do 0,5 mln akcji. Obserwujemy rynek i skupujemy akcje zgodnie z naszym planem. Na razie najważniejsze jest dla nas podtrzymanie wartości spółki, a nie zarobek na jej akcjach.
Jakie mogą być wyniki KSG Agro w tym roku?