Zarządy wszystkich spółek odpowiedzialne są za przygotowanie strategii ich działania i rozwoju oraz radzenia sobie w razie pogorszenia sytuacji gospodarczej czy pojawienia się problemów. W tym celu dysponują narzędziem w postaci zarządzania strategicznego, które określa zasady, jakimi powinny się kierować, analizując potrzeby spółki, a następnie przygotowując strategię i wprowadzając ją w życie.
Do zarządzania strategicznego zalicza się m.in. formułowanie polityki fuzji i przejęć, zapewnianie kluczowych zasobów (w tym źródeł finansowania i personelu), opracowywanie planów rozwoju, zarządzanie kryzysowe i określanie celów, do jakich przedsiębiorstwo będzie chciało dążyć. Okazuje się, że jednym z istotnych elementów zarządzania strategicznego jest również podejście do prowadzenia relacji inwestorskich.?Dlaczego?
[srodtytul]Mały spadek, duże pieniądze[/srodtytul]
– Z wielu badań wynika, że rola IR jest olbrzymia z punktu widzenia zarządzania spółką. Uwidacznia się to chociażby wówczas, gdy niewłaściwy sposób przekazania informacji prowadzi do znacznego, powiedzmy kilkuprocentowego spadku kursu –komentuje Mirosław Kachniewski, wiceprezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych. – W wypadku dużych firm to niewyobrażalne pieniądze. Na te kilka procent niejednokrotnie trzeba długo pracować, a jeden nieumiejętny komunikat może to zniweczyć – dodaje. Zaznacza, że prawidłowość ta działa również w drugą stronę – umiejętna komunikacja może bowiem poprawić wycenę.
Potwierdzenie jego słów można znaleźć, analizując wpływ komunikatów publikowanych przez spółki z warszawskiego parkietu na zachowanie ich kursu.?W ostatnim czasie dużo mówiło się zwłaszcza o nieumiejętnym prowadzeniu relacji inwestorskich przez Petrolinvest, przez co kurs spółki był bardzo zmienny. Wiadomości o przebiegu poszukiwań ropy naftowej w Kazachstanie przedsiębiorstwo przekazywało rynkowi za pośrednictwem umieszczanych na stronie internetowej informacji prasowych, a nie komunikatów bieżących, za co spotkała je krytyka