PGE?planuje gigantyczne wydatki i prognozuje wielomiliardowe zyski

No­wa stra­te­gia Pol­skiej Gru­py Ener­ge­tycz­nej za­kła­da prze­zna­cze­nie na in­we­sty­cje  do 330 mld zł i wy­pra­co­wa­nie w 2035 ro­ku oko­ło 34 mld zł EBIT­DA. – To zbyt am­bit­ne sza­cun­ki – twier­dzą niektórzy analitycy

Aktualizacja: 17.02.2017 07:37 Publikacja: 11.02.2012 00:05

PGE?planuje gigantyczne wydatki i prognozuje wielomiliardowe zyski

Foto: GG Parkiet

 

Polska Grupa Energetyczna planuje rozbudowę zainstalowanych mocy wytwórczych z obecnych 13,1 GW do 21,3 GW do 2035 roku, z czego ok. 4,5?GW będzie pochodzić z elektrowni atomowych. Nowe bloki energetyczne będą systematycznie zastępować stare obiekty, których eksploatacja wkrótce się zakończy. PGE szacuje ponadto, że popyt na energię elektryczną w Polsce będzie wzrastał – średnio od 1 proc. nawet do 1,7 proc. rocznie.

Nowe bloki energetyczne

Najważniejsze inwestycje to budowa dwóch bloków o mocy 900 MW na węgiel kamienny w Elektrowni Opole (termin oddania to 2017/2018) i bloku o mocy 460MW na węgiel brunatny w Elektrowni Turów (2018 r.). W strategii znalazły się też projekty gazowe, których realizacja nie była do tej pory oczywista, jak chociażby budowa bloku na błękitne paliwo?w Puławach. PGE? w latach 2015–2018 uruchomi ponadto obiekty zasilane gazem w Gorzowie, Bydgoszczy, Lublinie i Pomorzanach o łącznej mocy 1300–1700 MW. Większe od spodziewanych są też projekty farm wiatrowych. Spółka chce mieć 1000 MW mocy z farm lądowych i dwa razy więcej mocy z tych lokalizowanych na morzu.

Największym obciążeniem będzie budowa dwóch elektrowni jądrowych o łącznej mocy 6000 MW, a w perspektywie 2030 r. budowa kopalni węgla brunatnego i elektrowni Gubin wyposażonej w system wychwytywania i przechowywania CO2. Nowością jest przesunięcie terminu oddania do eksploatacji pierwszej elektrowni?jądrowej, co ma nastąpić w 2025 r., a nie jak zapowiadano w 2020 r. W strategii przewidziano także możliwość przeznaczania znaczących środków na poszukiwanie w Polsce gazu łupkowego.

W sumie PGE deklaruje, że na inwestycje do 2035 r. może wydać nawet do 330 mld zł. Analitycy studzą entuzjazm. – Musimy pamiętać, że PGE przedstawiła nakłady inwestycyjne i prognozowane zwyżki EBITDA w wartościach nominalnych – są one zawyżone wobec przyszłych raportowanych wartości. Szacuję, że realne koszty inwestycji pochłoną ok. 250 mld zł, z czego 80 mld zł to budowa elektrowni jądrowych. To oczywiście wciąż duża kwota, ale znaczna większość wspomnianych nakładów będzie ponoszona po 2020 r. – mówi Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK. Zastanawia się też, czy spółce uda się pozyskać finansowanie na wszystkie te inwestycje. Z?informacji przekazanych nam przez PGE wynika, że dużą część nakładów inwestycyjnych spółka pokryje ze środków własnych, ale sięgnie też po dług.

Elektrownia Opole na pół

Największym zaskoczeniem okazała się zapowiedź sprzedaży przez PGE połowy udziałów w Elektrowni Opole. Budowa w tym obiekcie dwóch bloków za 9,4 mld zł netto to jedna z najważniejszych inwestycji koncernu. Do transakcji może dojść w ciągu trzech lat.

– Podejrzewam, że PGE zaproponuje udziały w opolskiej elektrowni swoim konkurentom, np. Tauronowi albo Enei i dzięki temu odwiedzie ich od realizacji własnych inwestycji. Może uda się uniknąć nadpodaży mocy energetycznych, które moim zdaniem mogą wystąpić za 7–8 lat – zaznacza Robert Maj, analityk KBC Securities. Sprzedając udziały PGE otrzyma zastrzyk gotówki, która będzie jej w najbliższych latach bardzo potrzebna.

Grupa wycofuje się z zapowiedzi przejmowania zagranicznych spółek. Władze PGE co prawda nie wykluczają międzynarodowych akwizycji, ale podkreślają, że z uwagi na rozbudowany program krajowych inwestycji, będą one prowadzone tylko przy wysokiej gwarantowanej stopie zwrotu i przy niskim poziomie ryzyka.

Większe zyski

Nowa strategia ma się przyczynić do osiągnięcia 12 mld zł EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) w 2020 r. i 34 mld zł w 2035 r. To znacznie więcej, niż spółka osiąga obecnie – w 2010 r. EBITDA sięgnęła 6,5 mld zł. Koncern przewiduje, że realny wzrost cen energii elektrycznej wyniesie średnio do 1,5 proc. rocznie.

– PGE zbyt optymistycznie podeszła do założeń wzrostu EBITDA – uważa Puchalski.

– Prawdopodobnie spółka przyjęła, że uda jej się przerzucić wszystkie koszty emisji dwutlenku węgla na klienta. Moim zdaniem jest to mało realne, a co za tym idzie faktyczne wyniki PGE będą niższe od zakładanych w strategii – dodaje.

Jeżeli spółce uda się zrealizować wszystkie zamierzenia, jej udział w krajowym rynku wytwarzania może wzrosnąć z obecnych 42 proc. do około 46?proc. w 2035 r.

[email protected]

Robert Maj, analityk KBC Securities

Bardzo dobrze, że PGE przygotowała nową strategię mimo wakatu na stanowisku prezesa spółki. Nie przeceniałbym jednak roli tej strategii w budowaniu wartości dla akcjonariuszy. Zwłaszcza że pokazuje ona korzyści wynikające z przeprowadzenia określonych inwestycji dopiero w perspektywie ośmiu – 23 lat. Szkoda, że zabrakło prognoz na najbliższe dwa lata. Poza tym spółka już wcześniej zapowiadała duże inwestycje, które dopiero teraz powoli ruszają. Niewykluczone, że także teraz część planów nie zostanie zrealizowana na czas. Zaskoczeniem jest plan sprzedaży połowy udziałów w Elektrowni Opole (wkrótce ruszy tam budowa dwóch nowych bloków energetycznych, która pochłonie 9,4 mld zł netto – red.). Dzięki temu spółka może pozyskać gotówkę niezbędną do realizacji pozostałych projektów.

Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Banku

Aktualizacja strategii była konieczna, bo PGE musiała uwzględnić w swoim długoterminowym programie inwestycyjnym kosztowną budowę dwóch elektrowni jądrowych. Po przeanalizowaniu strategii muszę przyznać, że planowane kierunki dywersyfikacji paliw energetycznych wydają się słuszne. Wyższe od naszych szacunków są natomiast prognozy wzrostu EBITDA (PGE szacuje, że zysk operacyjny powiększony o amortyzację w 2035 roku sięgnie około 34 mld zł), co jest efektem planowanej optymalizacji kosztów i wyższych wolumenów sprzedaży energii odnawialnej. Planowane nakłady inwestycyjne są ogromne – mogą sięgnąć 330 mld zł, ale PGE nie powinna mieć problemów z pozyskaniem finansowania. Spodziewam się, że dużą część wydatków spółka pokrywać będzie ze środków własnych, a pozostałą sfinansuje długiem.

Firmy
Rafamet potrzebuje pieniędzy
Firmy
Rafamet, czyli 500 proc. zysku w dwa tygodnie. Super okazja czy bankrut?
Firmy
Cognor z optymizmem patrzy na 2025 rok
Firmy
ATM Grupa ma sposób na produkcję filmów
Materiał Promocyjny
Banki muszą wyjść poza strefę komfortu
Firmy
Wielton gotowy do ekspansji w sektorze obronnym
Firmy
Cognor po konferencji: Liczymy na odbudowę wyników i spadek zadłużenia w 2025 r.