Były prezes Bogdanki poszedł do sądu i CBA

Mirosław Taras chce unieważnienia uchwały rady nadzorczej o jego odwołaniu, ale do spółki nie zamierza wracać

Aktualizacja: 12.02.2017 12:59 Publikacja: 06.10.2012 06:00

Mirosław Taras ma wiele ofert pracy, ale na razie chce odpocząć. Nie wyklucza pozostania w górnictwi

Mirosław Taras ma wiele ofert pracy, ale na razie chce odpocząć. Nie wyklucza pozostania w górnictwie.

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

W sądzie okręgowym w Lublinie został złożony wniosek o unieważnienie uchwały rady nadzorczej sprzed tygodnia odwołującej Mirosława Tarasa ze stanowiska prezesa Lubelskiego Węgla. Tarasa reprezentuje kancelaria prawna Salans.

– Decyzja rady nadzorczej jest pozbawiona rzetelnej podstawy i dokonana bez należytego rozważenia interesu spółki – skomentowała Katarzyna Bilewska z kancelarii Salans.

Niedokończone dzieło

– Ten pozew ma na celu ochronę dóbr osobistych i mojego dobrego imienia. Moim celem było udowodnienie, że na górnictwie można zarabiać i doprowadzić kopalnię na sam szczyt. Miałem określony program i niestety nie będę miał możliwości go skończyć. Ten pozew nie ma na celu mojego powrotu do kopalni, przynajmniej nie przy tym składzie rady nadzorczej – powiedział z kolei sam Mirosław Taras.

Dodał, że ma wiele ofert pracy, ale najpierw musi odpocząć. Nie wyklucza, że nadal będzie pracował w górnictwie. – W Bogdance chciałem dokończyć proces inwestycyjny i zrealizować jej strategię, którą rynek kupił podczas debiutu. Dawałem sobie maksymalnie jeszcze jedną kadencję, ale wyszło jak wyszło – powiedział Taras w piątek „Parkietowi".

CBA zawiadomione

A co z korupcją, która pojawiła się w tle odwołania? – Byłem w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, śledczy przekazali sprawę do prokuratury i na tym chcę zakończyć komentarz. Ale podtrzymuję to, co powiedziałem tuż po odwołaniu – stwierdził Taras. Przypomnijmy – tydzień temu Taras powiedział nam, że w jego opinii został odwołany, bo nie przyjął korupcyjnej propozycji i nie zgodził się na ustawianie przetargów.

Z informacji CBA wynikało, że chodzi o korupcyjną propozycję kogoś z OFE, jednak według naszych informacji korupcyjna propozycja dla eksprezesa wyszła od jednego z członków rady nadzorczej. Sprawę badają CBA i prokuratura. Wyjaśnienia złożone przez Tarasa są obszerne. – Od takich spraw są odpowiednie organy. Gdy powziąłem informacje, o których mowa, zrobiłem to, co do mnie należy i je zawiadomiłem – powiedział nam Taras.

Spór o audyt

Mirosław Taras potwierdził także, że konflikt między zarządem a radą trwał od wielu miesięcy. Oficjalnie powodem jego odwołania był brak porozumienia w sprawie audytu zleconego przez radę i wdrożenia wniosków z tego dokumentu.

– Nie tylko ja miałem wątpliwości co do tego audytu, reszta zarządu też, dlatego zarząd przekazał swoje uwagi radzie – mówił były szef kopalni. – Kłopotem była m.in. polityka personalna zarządu. O wynikach w tej branży w dużej mierze decydują koszty zatrudnienia. W kopalniach średnio to 50–60 proc. kosztów stałych. Im mniej ludzi, tym koszty niższe. Spór dotyczył tego – ile osób zatrudnić, czy postawić na outsourcing, do czego ja dążyłem. Bo gdy pracownicy stają się niepotrzebni, można rozwiązać współpracę z firmą usługową, a to niweluje koszty – mówił Taras.

Poszło też o dywidendę?

Z informacji „Parkietu" wynika, że podłożem konfliktu była też sprawa dywidendy. Taras nie godził się, by kopalnia została bez gotówki na koncie (chodziło o około 130 mln zł), a naciskała na to rada, by zwiększyć dywidendę. Chodziło o zwiększenie zadłużenia z 0,6–0,8 EBITDA do nawet 2-krotności tego wyniku. Zdaniem Tarasa kopalnia musi mieć gotówkę w zapasie na wypadek zdarzeń nadzwyczajnych pod ziemią.

Dokonane 27 września odwołanie Tarasa nie wpłynęło na notowania Bogdanki – kurs kopalni od tego czasu minimalnie wzrósł.

[email protected]

Firmy
Rafamet ze zgodą na proces sanacyjny
Firmy
Chemikalia to dla spółek trudny temat
Firmy
Rafamet potrzebuje pieniędzy
Firmy
Rafamet, czyli 500 proc. zysku w dwa tygodnie. Super okazja czy bankrut?
Materiał Promocyjny
PZU ważnym filarem rynku kapitałowego i gospodarki
Firmy
Cognor z optymizmem patrzy na 2025 rok
Firmy
ATM Grupa ma sposób na produkcję filmów