Wspólny projekt Lotosu i Grupy Azoty

Dwa kontrolowane przez skarb koncerny zawiązały konsorcjum, które ma realizować wspólne projekty petrochemiczne

Aktualizacja: 13.02.2017 05:36 Publikacja: 24.11.2012 05:00

Jak potwierdza minister skarbu Mikołaj Budzanowski, wspólne przedsięwzięcie kierowanych przez Jerzeg

Jak potwierdza minister skarbu Mikołaj Budzanowski, wspólne przedsięwzięcie kierowanych przez Jerzego Marciniaka (w środku)?Azotów oraz Lotosu, któremu szefuje Paweł Olechnowicz, może otrzymać wsparcie z programu „Inwestycje polskie”.

Foto: Archiwum

Porozumienie dotyczy na razie wykonania wstępnego studium wykonalności dla dwóch potencjalnych projektów. Pierwszy z nich zakłada budowę instalacji produkcji tzw. lekkich olefin – etylenu, propylenu i butylenu, czyli podstawowych surowców do produkcji tworzyw sztucznych. Natomiast drugi obejmuje instalację aromatów wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Kompleks instalacji do produkcji petrochemicznych surowców aromatycznych składałby się potencjalnie z kilku nowych instalacji współpracujących ze sobą i z istniejącą już infrastrukturą Lotosu. Głównym odbiorcą tych produktów będzie Grupa Azoty.

– Wartość inwestycji, która powstanie na terenie rafinerii, sięgnie 5–6 mld zł – stwierdził minister Skarbu Państwa Mikołaj Budzanowski.

Wspólne finansowanie

Obie strony konsorcjum mają wspólnie finansować budowę instalacji petrochemicznej, ale na razie nie wiadomo, w jakich częściach. Z kolei – jak zaznaczył kierujący Azotami Jerzy Marciniak – na instalację chemiczną zlokalizowaną w Policach, Kędzierzynie lub Tarnowie pieniądze pójdą z kasy jego spółki.

– Nie zakładamy istotnych nakładów gotówkowych na ten projekt petrochemiczny. Do planowanej spółki celowej wniesiemy natomiast swoje aktywa w postaci terenu. Na taki projekt potrzeba przynajmniej 10 hektarów – sprecyzował Paweł Olechnowicz, prezes Lotosu, tym samym potwierdzając wcześniejsze domniemania analityków, że gdańska firma nie będzie chciała dalej obciążać swojego bilansu.

Spółki poinformowały, że będą się starać o dofinansowanie z programu „Inwestycje polskie". – Instalacja petrochemiczna mieści się w ramach polityki wspierania projektów z zakresu infrastruktury przemysłowej, jaką mają realizować „Inwestycje polskie". Jesteśmy jednak na razie na etapie przedinwestycyjnym, dlatego nie można w tej chwili podać szczegółów. Będziemy je w stanie podać za kilkanaście miesięcy, kiedy będzie już gotowe studium wykonalności – zaznaczył Mikołaj Budzanowski.

Zakład ruszy za pięć lat

Strony nakreśliły już wstępny harmonogram prowadzonych prac. Wynika z niego, że do końca przyszłego roku Lotos i Azoty podejmą decyzję o powołaniu spółki celowej oraz o realizacji jednego z dwóch wariantów projektu. Rozpoczęcie prac przewidziano na 2014 r. Ich zakończenie i oddanie zakładu do użytku planowane jest na przełom 2017 i 2018 r. – W przyszłym roku zostanie określone precyzyjne studium wykonalności, aby w 2014 r. móc przystąpić do prac – zaznaczył Budzanowski.

Minister po raz pierwszy wspomniał o mariażu branży rafineryjnej z chemiczną we wrześniu. Potem sprecyzował, że chodzi o wspólną inwestycję w instalację chemiczną lub petrochemiczną na terenie gdańskiej rafinerii z udziałem powstającej Grupy Azoty.

Mówił wtedy, że warto pomyśleć o wspólnej inwestycji na 12-hektarowym terenie należącym do Lotosu, m.in. ze względu na dostęp do morza, rozbudowywanego terminalu naftowego oraz do produktów ropopochodnych z rafinerii. Podczas piątkowej konferencji jeszcze raz podkreślił atuty, które przemawiają za nową inwestycją.

Lotos kołem zamachowym

Budzanowski podkreślił, że wspólny projekt spółek uwzględnia planowane zwiększanie wydobycia gazu ziemnego i ropy naftowej na terenie Pomorza i wykorzystanie tych dwóch surowców do produkcji petrochemikaliów w gdańskiej rafinerii. – Lotos będzie kołem zamachowym rozwoju Pomorza. W przyszłym roku projekty inwestycyjne pochłoną ponad 1 mld zł. Natomiast projekty, nad którymi już pracujemy i w które jesteśmy zaangażowani, warte są około 10 mld zł – powiedział Olechnowicz.

[email protected]

Lotos z PGNiG intensyfikują prace poszukiwawcze

Powołana przez Lotos i Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo grupa robocza zakończyła pierwszy etap prac w ramach wspólnych poszukiwań i wydobycia gazu i ropy naftowej. Koncerny przeanalizowały potencjał wydobywczy siedmiu koncesji i zdecydowały, że w pierwszej kolejności badania obejmą cztery koncesje PGNiG w województwach pomorskim i zachodniopomorskim. W kolejnym etapie współpracy zostanie przygotowany program działań na wybranych obszarach, które zostaną poddane ekonomicznej analizie. Spółki określą m.in. obszar niezbędnych prac w zakresie badań sejsmicznych i wierceń poszukiwawczo-wydobywczych. – Naszym priorytetem jest wzrost wydobycia gazu ziemnego i ropy naftowej ze złóż krajowych. Chcemy je prowadzić w pierwszej kolejności na najbardziej perspektywicznych koncesjach – powiedziała Grażyna Piotrowska- -Oliwa, prezes PGNiG. W najbliższych dniach rozpoczną się rozmowy na temat zasad przyszłej współpracy przy realizacji prac geologicznych, zmierzających do odkrycia i wspólnego zagospoda- rowania złóż węglowodorów. Paweł Olechnowicz, kierujący grupą Lotos, podkreślał, że dotychczasowe prace przebiegają bardzo sprawnie i w dobrej atmosferze. – Nie wykluczamy, że już w przyszłym roku będą możliwe pierwsze wspólne odwierty na terenie wybranych koncesji. Wszystko zależy od tego, jak długo trwać będą analizy – zastrzegł szef gdańskiej rafinerii. Dodał, że już w przyszłym roku strony zamierzają przeanalizować kolejne 20–30 koncesji należących do PGNiG. AWK

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?