Podatki: Przez zamrożenie kwoty wolnej najbiedniejsi zapłacą podatek o 30 proc. wyższy

Do 2018 r. nie jest planowana waloryzacja ani progów podatkowych, ani zryczałtowanych kosztów uzyskania przychodu, ani kwoty zmniejszającej podatek – wynika z przyjętego przez rząd kilka dni temu Wieloletniego Planu Finansowego Państwa.

Publikacja: 12.05.2015 06:00

Przeanalizowaliśmy, ile to zamrożenie całej skali podatkowej, na poziomie jeszcze z 2009 r., będzie kosztować podatników.

Wyniki potwierdzają, że najbardziej uderza to w osoby najmniej zarabiające. W 2018 r. minimalne wynagrodzenie może wynieść około 1900 zł, a danina dla fiskusa około 1280 zł. Gdyby skala podatkowa była co roku waloryzowana, podatek sięgnąłby około 900 zł, czyli o 30 proc. mniej.

Można to przedstawić na jeszcze innym przykładzie. W 2009 r. (od kiedy obowiązuje dwustopniowa skala z 18-proc. i 32-proc. stawkami, kwotą wolną od podatku wynoszącą 3091 zł rocznie) pracownik zarabiający minimalną pensję mógł przepracować dwa miesiące i 13 dni bez płacenia podatku. W 2014 r. – tylko jeden miesiąc i 26 dni, a w 2018 r. już tylko jeden miesiąc i 19 dni.

Zamrożenie kwoty wolnej i kosztów uzyskania przychodu stanowią także coraz większe obciążenie fiskalne dla pozostałych pracujących, choć już nie tak dotkliwe. Jak wynika z naszych obliczeń, przy przeciętnej płacy w 2018 r. zapłacimy podatek o około 10 proc. wyższy w porównaniu z sytuacją, gdyby skala podatkowa była co roku zmieniana.

– Zamrażanie kwoty wolnej jest wprowadzeniem bocznymi drzwiami większego obciążenia podatkowego, zwłaszcza dla mniej zarabiających osób – mówi wprost Mirosław Gronicki, były minister finansów. – W efekcie polityki rządu kwota wolna ma coraz mniejsza znacznie. Jeśli rząd chce ją w ogóle zlikwidować, to niech to otwarcie zakomunikuje społeczeństwu – dodaje Gronicki.

Jego zdaniem obecnie w zasadzie nie ma uzasadnienia do wydłużenia zamrożenia skali podatkowej. – Rozumiem, gdy jest to podyktowane sytuacją podbramkową, gdy gospodarka i budżet państwa stoją w obliczu kryzysu, jak to miało miejsce w 2010 r. Ale w tym momencie nie ma to już sensu – dodaje Gronicki. Jak wynika z rządowych prognoz, nasza gospodarka w kolejnych latach ma rosnąć w przyzwoitym tempie od 3,4 proc. w 2015 r. i do 4 proc. w 2018 r.

Czytaj więcej w „Rzeczpospolitej"

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?