Niekoniecznie.
Różnego rodzaju zależności między zjawiskami/wielkościami ekonomicznymi mają czasem to do siebie, że przestają się zachowywać według określonego wcześniej schematu. Wydaje się, że z taką zmianą w krótkim terminie możemy mieć właśnie do czynienia, a to dlatego, że istotnie zmieniły się czynniki funkcjonowania ważnych branż. Mam tu na myśli głównie banki – ostatnie wydarzenia mogą zmienić rentowność sektora w długim terminie. Wprowadzenie podatku bankowego może też uderzyć w gospodarkę poprzez kanał kredytowy. Banki, chcąc być rentowne, już zaczynają zmieniać ofertę i podwyższać m.in. marże na kredytach hipotecznych, co może się przełożyć w przyszłości np. na sprzedaż deweloperów mieszkaniowych. Wydaje się jednak, że wiele przedsiębiorstw, które znajdują się poza rynkiem regulowanym lub są na nim, ale nie stanowią o jego trzonie, radzi sobie bardzo przyzwoicie. Świadczą o tym różne wskaźniki makroekonomiczne, w tym spadające bezrobocie. A co do korelacji PKB i WIG – pewnie wróci, jednak trzeba poczekać, aż kurz związany z nowymi i potencjalnymi regulacjami opadnie.
Mateusz Namysł, analityk Raiffeisen Brokers