Tallinder jest pierwszą marką z segmentu premium w portfolio LPP. Jest skierowana do osóbo powyżej 30. roku życia, szukających eleganckich i ponadczasowych projektów. Będzie uplasowana na poziomie cen porównywalnym do Massimo Dutti czy Tommy Hilfiger. Oznacza to, że odzież tej marki będzie znacząco droższa niż Reserved, a nawet Mohito, które jest najdroższym brandem LPP. Oferowana jest zarówno linia damska, jak i męska, składające się z ubrań oraz akcesoriów i butów. Produkcja ok. 70 proc. kolekcji zlecana jest w Europie: w Polsce, we Włoszech, w Portugalii i Turcji.

Pierwszy salon Tallindera otwarty zostanie w lutym w Gdańsku. Średnia powierzchnia salonów, które zostaną otwarte w tym roku, wynosi nieco ponad 450 mkw. W marcu oraz kwietniu zaplanowano otwarcie sklepów w Bydgoszczy, Lublinie, Katowicach, Szczecinie, we Wrocławiu i w Gdyni. Trwają także poszukiwania najodpowiedniejszej lokalizacji dla Tallindera w Warszawie. Docelowo w ciągu najbliższych trzech lat powstanie 30 sklepów nowej marki. Na razie LPP będzie otwierać sklepy tylko w Polsce. – Rodzimy rynek znamy najlepiej, dlatego tu otwieramy pierwsze salony. Przy tworzeniu nowej marki niezwykle ważne jest budowanie jej rozpoznawalności – mówi Hubert Komorowski, wiceprezes LPP. Za granicą pierwsze salony mogą powstać najwcześniej w 2017 r., o ile brand zostanie dobrze przyjęty w Polsce.