Unijne gospodarstwa zebrały w zeszłym roku z 1 hektara upraw przeciętnie: 7,4 tony kukurydzy, 6,13 tony pszenicy lub 2,35 tony soi. W każdym przypadku są to wyniki znacznie lepsze, niż osiągnięte w tym samym czasie średnio przez ukraińskie firmy rolne: 5,7 tony kukurydzy, 3,9 tony pszenicy lub 1,9 tony soi (jedynie w przypadku słonecznika sytuacja jest odwrotna: 2,07 tony w UE i 2,2 tony na Ukrainie).
Okazuje się jednak, że efektywność największych ukraińskich koncernów takich jak notowane na GPW Astarta, Industrial Milk Company (IMC) i Kernel, a także firma Mironowskij Chleboprodukt (MChP), której akcjami handluje się na giełdzie w Londynie jest lepsza, niż przeciętna w UE.
Liderem w produkcji kukurydzy jest Astarta, która może się pochwalić średnim plonem 7,6 tony z ha. W przypadku słonecznika efektywność Astarta, IMC i Kernel była podobna - 2,8 tony z ha, a liderem okazał się MChP - 3,1 tony. Kernel był najlepszy w produkcji rzepaku: 4,4 tony z ha, przy średniej na ukraińskim rynku wynoszącej 2,6 tony (średniej dla UE nie podano). Soja jest domeną firmy IMC, która zebrała jej 2,6 tony z ha.
Jedynie w uprawie pszenicy nawet najlepsze ukraińskie firmy wciąż są w tyle za Unią Europejską.