Pełnomocnicy Projprzemu twierdzą, że główny akcjonariusz spółki GK Immobile może stracić prawo głosu. GK Immobile nie widzi do tego podstaw i szykuje odpowiedź na pozew.
Działali w koalicji?
Alina Lenik, która posiada 4,7 tys. akcji GK Immobile, skierowała do sądu pozew przeciwko prezesowi i wiceprezesowi spółki, którzy są jednocześnie jej akcjonariuszami. Rafał Jerzy oraz Sławomir Winiecki dysponują razem blisko 81 proc. głosów podczas walnego zgromadzenia. Powództwo zmierza do ustalenia, że wspomniani akcjonariusze GK Immobile nie mogą wykonywać prawa ze swoich akcji, ponieważ zawarli porozumienie, o którym powinni poinformować uczestników rynku.
– Jako pełnomocnicy Projprzemu będziemy uważnie śledzili dalsze losy tej sprawy. Uwzględnienie powództwa będzie oznaczało nie tylko to, że najwięksi akcjonariusze GK Immobile nie będą mogli wykonywać prawa głosu w swojej spółce. Jako posiadaczy ponad 50 proc. ogólnej liczby głosów w GK Immobile będzie należało ich traktować również jako podmiot dominujący wobec tej spółki. To natomiast oznacza, że mieli oni obowiązek zawiadamiania o nabywaniu znacznych pakietów akcji spółek publicznych przez podmiot zależny. Takich zawiadomień nie kierowali oni w czasie, gdy GK Immobile nabywała akcje Projprzemu. Przez co aktualna może być kolejna podstawa do uznania, że GK Immobile nie może wykonywać prawa głosu z akcji Projprzemu – mówi „Parkietowi" Radosław Kwaśnicki partner zarządzający w kancelarii RKKW.
– GK Immobile rozpoczynała wykonywanie prawa z akcji Projprzemu od publicznego zarzucania naruszeń prawa innym akcjonariuszom Projprzemu. Tymczasem z raportu wynika, że osoby, które publicznie kierowały zarzuty wobec akcjonariatu Projprzemu, mogły same dopuszczać się naruszeń ustawy o ofercie. Dlatego skierowane przeciwko nim powództwo wymaga wyjaśnienia. Zasada czystych rąk nakazuje bowiem, aby ci, którzy powołują się na naruszenia prawa sami prawa przestrzegali – dodaje Kwaśnicki
Bezzasadne powództwo
Zarząd GK Immobile zwraca uwagę na fakt, że powództwo wytoczone przez przez Lenik znajduje się na wstępnym etapie postępowania i nie upłynął jeszcze wyznaczony przez sąd termin złożenia odpowiedzi na pozew. „Odpowiedź na pozew zostanie przesłana do sądu w najbliższych dniach. Powództwo jest całkowicie bezzasadne. W odpowiedzi na pozew wskazane zostanie, iż takie porozumienie nie tylko nie miało miejsca, ale również nie miało najmniejszego sensu z uwagi na liczbę akcji i głosów posiadanych przez Rafała Jerzego, który posiadając już status podmiotu dominującego, nie miał żadnego powodu do zawierania porozumienia, które i tak nie powodowałoby zwiększenia jakichkolwiek jego uprawnień w stosunku do GK Immobile. Powyższe powództwo powinno być zatem rozpatrywane wyłącznie w kategoriach szantażu korporacyjnego" – twierdzi zarząd GK Immobile. Uważa ponadto, że „wyrażony przez prawników Projprzemu pogląd nie znajduje oparcia w obowiązującym prawie i stanowi kolejny przykład próby szantażu korporacyjnego". Walne zgromadzenie GK Immobile będzie obradować w środę. Czy zaistniała sytuacja wpłynie na jego przebieg? „Podczas walnego nie spodziewamy się niczego nadzwyczajnego. Żadne orzeczenie w sprawie „ubezgłośnienia" akcji Rafała Jerzego i Sławomira Winieckiego nie zostało wydane" – podkreśla zarząd GK Immobile.