– W 2016 r. zainwestowaliśmy 500 mln euro i zakładamy, że w tym roku ten poziom uda się co najmniej powtórzyć – zapowiada Łukasz Waszak, menedżer w Penta Investments. Dodaje, że inwestycje będą dotyczyć przede wszystkim tych sektorów, w których fundusz jest już obecny. – Dobrze je znamy i możemy realizować tam wyższe stopy zwrotu przy relatywnie niskim i znanym ryzyku. Interesuje nas m.in. ochrona zdrowia, nieruchomości, produkcja, usługi finansowe, handel detaliczny oraz media– wymienia.

W swoim portfelu Penta ma m.in. Empik. Nie zamierza go szybko sprzedawać. – To bardzo ciekawe aktywo, które jeszcze przez kilka lat chcemy mieć w portfelu i dynamicznie rozwijać – potwierdza Waszak. Penta jest też współwłaścicielem spółek z rynku głównego oraz notowanych na NewConnect. – Zdecydowaliśmy się ogłosić wezwanie do sprzedaży akcji Fortuny, bo mamy długoterminowe plany związane z tą spółką, a nie zawsze da się je realizować przy tak rozproszonym akcjonariacie – mówi przedstawiciel Penty. Dodaje, że fundusz chce wycofać Fortunę z giełdy, ale to wcale nie oznacza, że rynek publiczny nie jest ciekawą opcją dla funduszy PE, jeśli chodzi o wychodzenie z inwestycji. – Nie wykluczamy w przyszłości takich ruchów – sygnalizuje.

W ostatnich miesiącach indeksy na GPW idą mocno w górę. Również na rynku niepublicznym nie jest tanio. – Wyceny aktywów w Polsce są najwyższe w historii. Jednak widzimy też dużą konkurencję wśród kupujących, co ma związek z dostępem do taniego finansowania – mówi przedstawiciel Penty. Jego zdaniem polska gospodarka w najbliższych latach powinna rosnąć. – Choć trudno oczywiście przewidywać, co się będzie działo na innych rynkach, bo to może mieć bezpośrednie przełożenie na Polskę – zaznacza.