Chodzi zwłaszcza o kurs euro, który decyduje o ponoszonych kosztach, oraz wzmożona konkurencja na rynku w zakresie ustalania poziomu cen materiałów i usług budowlanych. Do ewentualnego wzrostu przychodów przyczyni się z kolei koniunktura w sektorze budowlanym.
Na razie Megaron nie może mieć powodów do zadowolenia. W III kwartale, pomimo prawie 9-proc. wzrostu przychodów, spółka poniosła ponad 1,8 mln zł straty netto. Dla porównania w tym samym czasie 2016 r. wypracowała ponad 1 mln zł zysku netto. Pogorszenie kondycji to głównie rezultat mocnej zwyżki kosztów sprzedaży oraz ogólnego zarządu. Podobne wnioski można wyciągnąć po analizie narastających wyników po III kwartałach. Spadek rentowności wynika ze stosunkowo dużych wydatków ponoszonych na działania marketingowe, w tym telewizyjną kampanię reklamową.