Niezadowalające wyniki sprzedażowe spółki w Indiach, porażka we wprowadzeniu przez zależny Foxytech na polski rynek tzw. inteligentnych liczników energii elektrycznej i wzrost nakładów na rozkręcenie biznesu w USA – to wszystko dołowało wyniki Sonela w poprzednich latach. Jak wynika z zapowiedzi władz spółki, ten rok ma być lepszy.
Większa kontrola
– Oczekujemy, że w 2018 r. wszystkie spółki z grupy osiągną lepsze wyniki w porównaniu z 2017 r. Wdrożyliśmy właśnie ściślejszy nadzór nad spółkami w celu wyeliminowania zbędnych kosztów, co przynosi już wymierne efekty – przekonuje Krzysztof Wieczorkowski, prezes Sonela. Zapowiada, że Sonel India i Foxytech powinny wyjść na plus. Jedynie amerykańska spółka może jeszcze ten rok zamknąć stratą, ale mniejszą niż w 2017 r.
Motorem napędzającym obroty grupy ma być większy eksport. – Oprócz kierunków takich jak USA i Indie pracujemy także nad ekspansją na rynki azjatyckie, do Brazylii, Australii oraz krajów europejskich. Obecnie prowadzimy działania optymalizacyjne, mające na celu usprawnianie funkcjonowania zagranicznych spółek zależnych w Indiach i USA – zapowiada Wieczorkowski.
Amerykańska spółka pracuje nad wprowadzeniem pierwszych urządzeń do sprzedaży. Do tego czasu ma wypożyczać sprzęt i świadczyć usługi doradcze i tak budować markę. Z kolei w Indiach kluczowe jest zwiększenie sprzedaży, by lokalna spółka mogła przekroczyć próg rentowności, poprawić płynność i zapewnić spłatę należności wobec Sonela. Indyjska spółka powstała w 2013 r. i wciąż nie przynosi takich efektów, jakie zapowiadał przed laty zarząd producenta urządzeń pomiarowych.
Nowe produkty
Alternatywą dla Foxytechu, który pierwotnie miał sprzedawać liczniki energii elektrycznej, jest natomiast zmiana modelu biznesowego. Od ubiegłego roku jej działalność skupia się na sprzedaży urządzeń z obszaru tzw. smart home poprzez sklep internetowy. – W II kwartale tego roku rozpoczęliśmy dystrybucję poprzez tę spółkę nowego produktu – wskaźnika zanieczyszczenia smogiem. Jeszcze za wcześnie, by mówić o rezultatach tego przedsięwzięcia, ale jesteśmy dobrej myśli – podkreśla Wieczorkowski.