Sprzyja nam koniunktura i realizowane inwestycje w sektorach, do których dostarczamy nasze wyroby – ciepłownictwo, gazownictwo, budownictwo. Konsolidacja firm ciepłowniczych, program walki ze smogiem, rozwój kogeneracji oraz nakłady na modernizację komunalnych systemów ciepłowniczych tworzą popyt na nasze wyroby w kolejnych latach. Dużym wyzwaniem będzie powszechna bolączka polskiego budownictwa – problemy z płynnością firm wykonawczych i hurtowni. To jest sygnalizowane przez wiele firm budowlanych, a Radpol przykłada szczególną wagę do zarządzania i zabezpieczania swoich należności. Split payment (mechanizm podzielonej płatności – red.), który obowiązuje od dwóch tygodni, nie poprawi sytuacji małych i średnich polskich przedsiębiorstw wykonawczych. By lepiej zarządzać tym ryzykiem, sami tworzymy konsorcja do ogłaszanych przetargów. Niemniej w sytuacjach, gdy inwestor oczekuje, iż konsorcjum przez rok będzie realizowało dla niego projekt za kilkanaście milionów, cena nie może być indeksowana, a płatność będzie jednorazowa na koniec, to w takich projektach nie uczestniczymy. Innym wyzwaniem, z którym się mierzymy, jest nieefektywne planowanie inwestycji przez inwestorów, zwłaszcza w ramach PZP (prawo zamówień publicznych – red.). Sezon inwestycyjny w ciepłownictwie trwa od kwietnia/maja do września/października, dlatego ważne jest, by projekt dobrze zaplanować i wybrać wykonawcę do końca I kwartału. Niestety, zdarzają się sytuacje, iż przetarg ogłaszany jest w czerwcu, ważność oferty ma mieć 60 dni, a termin wykonania np. 31 sierpnia pod groźbą kar. Oznacza to, iż wykonawca ma dwa tygodnie na realizację umowy. Rekordem było postępowanie trwające 110 dni, a zwycięzca miał sześć dni na wykonanie prac. Coraz częściej w takich przetargach nikt rozsądny nie składa ofert, a inwestycja nie jest zrealizowana.
Co w ramach obecnej strategii udało się już zrobić, a co będzie zrealizowane jeszcze w tym roku?
Przez sześć miesięcy udało się sporo osiągnąć – nowa struktura organizacyjna, poprawa efektywności kosztowej, zwiększenie zdolności produkcyjnych, optymalizacja logistyki, skoncentrowanie polityki sprzedażowej na poprawie rentowności, ale jeszcze więcej jest do zrobienia w tym i kolejnych latach. Jak dla mnie zbyt wolno realizowane są inwestycje – ze względu na czas dostaw maszyn nawet 12 miesięcy, oraz prace nad nowymi produktami – długotrwałe procesy certyfikacji naszych produktów.
Które segmenty działalności Radpolu rozwijają się dziś najszybciej, a które wolniej?
Ze względu na inwestycje infrastrukturalne największy wzrost przychodów rok do roku odnotował segment systemów rurowych. Wynika to także z lepszego przygotowania się do sezonu i zwiększenia zdolności produkcyjnych zakładu w Lublinie. Mniejsze jest tempo wzrostu w segmencie elektro & tech i ten obszar jest obecnie w centrum naszej uwagi.
Jaka jest obecnie sytuacja finansowa spółki, zwłaszcza w kontekście bieżącej płynności i regulowania zadłużenia wobec mBanku?