Z względu na śmierć pod koniec 2018 r. prezesa Marcina Macewicza był czasowo delegowany na jego miejsce. Obecna decyzja oznacza, że będzie w zdecydowanie większym stopniu niż dotychczas angażował się w bieżące zarządzanie grupą. Już wcześniej zresztą deklarował, że w tym roku Selena FM stawia na dalszy wzrost rynkowych udziałów we wszystkich krajach, w których jest obecna. Chce m.in. zwiększać sprzedaż innowacyjnych produktów, które zapewniają stosunkowo wysokie marże.

W poprawę jej wyników wierzy Krzysztof Pado, analityk DM BDM, który prognozuje, że w tym roku grupa osiągnie 33,7 mln zł czystego zarobku, wobec 21,4 mln zł szacowanego za 2018 r. i 6,8 mln zł zanotowanego w 2017 r. Jego zdaniem dotychczas negatywny wpływ na wyniki miały zwłaszcza rosnące koszty zakupu surowców i wypłaty wynagrodzeń. Sytuacja się jednak zmienia. Chodzi o spadek cen podstawowych surowców. Pado uważa, że w tym roku Selenie FM będzie sprzyjał też duży popyt na materiały wykończeniowe w Polsce. Z drugiej strony globalne spowolnienie PKB może tłumić wzrost sprzedaży na innych rynkach. Mimo to spółka nadal ma rezerwy do poprawy efektywności. Według analityka DM BDM istnieją duże rezerwy w mocach produkcyjnych grupy w Hiszpanii i Kazachstanie.