Wynika z nich, że spółka zamierza ograniczyć liczbę zakładów. W ramach planu restrukturyzacyjnego Ursus planuje lokalizację produkcji w jednym miejscu spośród trzech - w Dobrym Mieście koło Olsztyna. Łączny koszt przeniesienia produkcji spółka oszacowała na 10,9 mln zł. Spółka zakłada produkcję ograniczonego asortymentu: traktorów o mocy 110 i 150 KM oraz maszyn rolniczych - pras zwijających i przyczep rolniczych. Plan zakłada kontynuację projektu tanzańskiego przy założeniu zmiany typu produkowanych traktorów bez zmiany wartości całkowitej kontraktu, co skutkować ma wyższą marżą brutto na tym kontrakcie.
W ramach redukcji zatrudnienia docelowo liczba etatów spaść ma do 293 z 482 obecnie. Koszty stałe zredukowane mają być z 32,7 mln zł w 2018 roku do 17,1 mln zł w 2019 roku i poziomu ok. 15 mln zł w kolejnych latach.
Ursus planuje produkcję traktorów o mocy od 35 do 105 KM pod swoim logo u kooperanta koreańskiego, rozwój działalności na rynku afrykańskim, w tym pozyskanie finansowania komercyjnego. Spółka planuje także udział konsorcjum finansowym przez NCBiR dotyczącym opracowania i dostawy pojazdów bez emisyjnych transportu publicznego.
Przyszłość Ursus Busa, spółki zależnej działającej w segmencie transportu miejskiego, pozostaje pod znakiem zapytania. Plan jej sprzedaży inwestorowi do końca marca br. nie został zrealizowany. W planie restrukturyzacyjnym przejęto dwa scenariusze dotyczące Ursus Bus. - Jeśli uda nam się sprzedać udziały, wówczas w Lublinie zostaje tylko produkcja autobusów. Wtedy nowy właściciel może wynająć lub kupić tę nieruchomość. Wariant drugi, gdy Ursus Bus kończy działalność, wówczas chcemy sprzedać wszystkie nieruchomości w Lublinie – wyjaśnia Tomasz Zadroga w rozmowie z PAP.
Ursus, w złożonym w sądzie planie restrukturyzacyjnym i w propozycjach układowych, przewiduje podział wierzycieli na siedem grup. Wierzyciele zabezpieczeni i państwo mają zostać spłaceni w całości , pozostałym Ursus proponuje rozłożenie płatności na raty i wydłużenie terminu.