To może być dobry czas na realizację tegorocznych zysków

Druga połowa roku jawi się jako spora niewiadoma na rynkach, choć jak na razie akcje wciąż przynoszą zyski. Pierwsze miesiące roku były jednak na tyle udane, że warto przemyśleć przeczekanie podwyższonej zmienności poza rynkiem.

Publikacja: 03.05.2023 21:00

To może być dobry czas na realizację tegorocznych zysków

Foto: John Guillemin

Niektóre indeksy akcji, m.in. polskie małe i średnie spółki, już dały zarobić po kilkanaście procent. Stało się tak mimo czyhającej za rogiem recesji, którą jak na razie rynki nie za bardzo się przejmują. Tymczasem zazwyczaj przynosiła ona spadki na rynkach.

W oczekiwaniu recesji

Wyniki portfeli asset management mówią same za siebie – poprzednie 12 miesięcy to nie był najłatwiejszy okres dla inwestorów. Rozpoczął się w atmosferze globalnych tarć, czyli rosyjskiego ataku na Ukrainę. Dla inwestorów czas ten był o tyle trudny, że światowe gospodarki ledwo co uporały się z konsekwencjami pandemicznych lockdownów, a musiały się mierzyć z kolejnymi wyzwaniami. Wojna za Polską granicą mocno odbiła się na krajowym rynku akcji. Momentami polskie indeksy były najgorszymi na świecie, z kolei rentowności obligacji – w obawie przed rosnącą inflacją i stopami procentowymi – poszukiwały szczytów nawet powyżej 9 proc.

Sytuacja zaczęła normalizować się jesienią 2022 r. Akcje znalazły dołek, a rentowności obligacji zaczęły zniżkować (ceny rosnąć). Początek I kwartału 2023 r. był z kolei nadspodziewanie dobry dla inwestorów i podobnie jest dziś. Widać to po aktywach – pięć z sześciu instytucji, które udostępniają nam dane, odnotowało wzrost kapitału pod zarządzaniem w trzech pierwszych miesiącach tego roku. Obawy o recesję w amerykańskiej gospodarce trzymają się w ryzach – rynki akcji jak na razie niewiele się nią przejmują. Do tego technologiczni giganci pozytywnie zaskakują wynikami za I kwartał, a inflacja w kolejnych miesiącach ma zniżkować. Inwestorzy liczą też, że amerykański Fed na majowym posiedzeniu po raz ostatni podwyższy stopy procentowe w obecnym cyklu, z jednej strony w związku ze spodziewanym pogorszeniem w gospodarce, a z drugiej na skutek problemów, jakie pojawiły się w sektorze bankowym, gdzie niektóre firmy odczuły szybkie podwyżki stóp procentowych.

– Pierwsze miesiące tego roku przebiegają pod znakiem wzrostu indeksów giełdowych i rynkowych oczekiwań na istotne pogorszenie się sytuacji w globalnej gospodarce. Jednak gospodarczo sytuacja nie jest tak oczywista – zauważa Filip Nowicki, członek zarządu Superfund TFI. Jak mówi, w Europie widzimy dobrą sytuację w branżach usługowych i dużo słabsze, recesyjne nastroje w przemyśle. – W USA dane wskazują, że w obu gałęziach nastroje są – skromnie – ale jednak prorozwojowe. Jednocześnie wzrost cen w amerykańskiej gospodarce nie przyśpiesza – analizuje ekspert Superfund TFI. Dodatkowo – w jego ocenie – w USA widzimy ciasny rynek pracy, to znaczy niskie bezrobocie i dużo ofert pracy. – Uważamy, że powyższe dane sprawią, że obecna faza cyklu gospodarczego będzie dłuższa, niż zakłada to rynek, co powinno wspierać indeksy giełdowe. Niemniej z każdym miesiącem funkcjonowania amerykańskiej gospodarki przy tak wysokim poziomie stóp procentowych ryzyko gwałtownego pogorszenia się sytuacji będzie rosło – przekonuje Nowicki. To sprawia, że według Superfund TFI warto rozważyć realizację zysków jeszcze w I półroczu. – Tegoroczne wzrosty zarówno europejskich, jak i amerykańskich indeksów wygenerowały już solidne, dwucyfrowe stopy zwrotu – przyznaje.

Podwyższona zmienność

Poglądy eksperta Superfund TFI korespondują z opiniami innych analityków. Wojciech Kseń z Caspara AM, ekspert rynku długu, przewiduje, że w najbliższych miesiącach na rynkach będziemy obserwować dużą zmienność. Jak tłumaczy, oznacza to między innymi, że z dużą ostrożnością trzeba podchodzić do ryzyka stopy procentowej i wystrzegać się dużego zaangażowania w obligacje długoterminowe.

Z kolei Krzysztof Solus z BM BNP Paribas wierzy w rynki wschodzące, w tym polski rynek akcji, na którym błyszczeć mogą duże spółki. – Uważamy, że najbliższe miesiące mogą upłynąć pod znakiem dalszego osłabiania USD, co powinno wspierać rynki wschodzące, a napływy kapitału zagranicznego byłyby wtedy kierowane właśnie na segment najbardziej płynnych papierów – dodaje.

Spodziewamy się dalszego osłabiania USD, co powinno wspierać rynki wschodzące

Krzysztof Solus kierownik zespołu zarządzania portfelami, BM BNP Paribas

Styl zarządzania Portfelem Akcji Biura Maklerskiego BNP charakteryzuje wysoka ekspozycja na rynek akcji w Polsce, selekcja sektorowa oraz samych spółek. Portfel oferowany jest wyłącznie klientom Wealth Management Banku BNP. Przez większą część 2022 r. utrzymywaliśmy lekko negatywne nastawienie do krajowego rynku akcji, dbając o właściwą selekcję. W ostatnim kwartale 2022 r. zmieniliśmy nastawienie na neutralne. Uważamy, że w chwili obecnej bilans szans oraz ryzyka uzasadnia ostrożne podejście do polskiej giełdy. Na przełomie roku portfel został poddany przebudowie. Po mocnym wzroście indeksu WIG20 jego udział został zmniejszony na korzyść segmentu małych i średnich spółek. Portfel urósł w I kwartale o 9,65 proc., przy wzroście naszego benchmarku (70 proc. WIG20 + 30 proc. mWIG40) o niewiele ponad 1 proc. W kwietniu br. ponownie zwiększyliśmy w portfelu udział dużych spółek. Uważamy, że najbliższe miesiące mogą upłynąć pod znakiem dalszego osłabiania USD, co powinno wspierać rynki wschodzące, a napływy kapitału zagranicznego byłyby wtedy kierowane do segmentu najbardziej płynnych papierów. Oceniając koniunkturę rynkową w dłuższym okresie, należy uwzględnić poziom spowolnienia gospodarczego na świecie, decyzje banków centralnych w zakresie zacieśniania polityki monetarnej w celu stłu­mienia inflacji, kondycję sektora bankowego w związku z możliwą recesją oraz wyceną po­siadanych przez banki aktywów oraz sytuację geopolityczną.

W najbliższych miesiącach można się spodziewać dużej zmienności na rynku obligacji skarbowych

Wojciech Kseń zarządzający Specjalistyczną Strategią Polskich Obligacji Skarbowych, Caspar AM

W tym roku rentowności obligacji spadły, dostosowując się do rynkowych oczekiwań dalszego spadku inflacji. Rynek oczekuje, że jeszcze w tym roku Rada Polityki Pieniężnej zacznie obniżać stopy procentowe. Inflacja spada, i to nawet dość dynamicznie, co jest głównie efektem dużego spadku cen energii. Nawet jednak jeśli w tym roku inflacja konsumencka spadnie do poziomów jednocyfrowych, to moim zdaniem trudno oczekiwać, że w perspektywie od dwóch do czterech lat osiągnie poziom celu inflacyjnego NBP. Tym bardziej że inflacja bazowa nie wykazuje tendencji spadkowej i nadal pozostaje wysoka. W najbliższych miesiącach spodziewam się dużej zmienności na rynku. Oznacza to m.in., że z dużą ostrożnością trzeba podchodzić do ryzyka stopy procentowej i wystrzegać się dużego zaangażowania w obligacje długoterminowe.

Tworząc naszą Specjalistyczną Strategię Polskich Obligacji Skarbowych, zakładaliśmy ograniczenie do minimum zarówno ryzyka kredytowego, jak i ryzyka stopy procentowej. Strategia opiera się na detalicznych obligacjach skarbowych, co pozwala osiągnąć ten cel, ale daje naszym klientom dodatkowe korzyści, przede wszystkim w postaci ochrony przed inflacją. Większość portfela Specjalistycznej Strategii Polskich Obligacji Skarbowych jest zainwestowana w obligacje indeksowane inflacją, które już po pierwszym roku dają kupon równy inflacji plus marża. W obecnych warunkach skutkuje to bardzo atrakcyjnym oprocentowaniem.

Finanse
Już wiadomo, co zamiast WIBOR
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Kredyty złotowe nie do podważenia
Finanse
KS NGR wybrał indeks WIRF jako wskaźnik referencyjny zastępujący WIBOR
Finanse
Finansowa dziesiątka połączyła siły
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Finanse
Dom Development wyemitował obligacje o wartości 140 mln zł
Finanse
Ghelamco Invest zdecydował o emisji obligacji serii PZ9-2 o wartości nom. do 6 mln zł