Rekordowo wysokie depozyty w walutach obcych

Polacy trzymają w bankach coraz więcej dolarów czy euro. Zdaniem ekspertów to przede wszystkim sposób na ucieczkę przed inflacją i ochronę wartości oszczędności.

Publikacja: 16.08.2022 21:00

Rekordowo wysokie depozyty w walutach obcych

Foto: Adobestock

Na koniec pierwszej połowy tego roku wartość zgromadzonych depozytów w walutach obcych przez gospodarstwa domowe sięgnęła 160 mld zł – wynika z danych ostatnio przedstawionych przez KNF. To aż o 30 mld zł, czyli 25 proc. więcej niż rok wcześniej.

Dane Narodowego Banku Polskiego pokazują nieco inne liczby nominalne, ale kierunek zmian jest ten sam. I tak na koniec czerwca tego roku walutowe depozyty gospodarstw domowych były rekordowo wysokie – to 135 mld zł, czyli o 25 proc. (27 mld zł) więcej niż rok temu.

Nie wiadomo dokładnie, jakie waluty gromadzą Polacy, można podejrzewać, że to przede wszystkim te najbardziej popularne – dolar, euro, frank szwajcarski czy brytyjskie funty. Ale warto zauważyć, że wraz ze wzrostem gromadzonych w bankach walut obcych, w ostatnich miesiącach zaczęła spadać wartość depozytów złotowych – w czerwcu tego roku była ona o niemal 1 proc. niższa niż rok wcześniej (spadek do ok. 910 mld zł z 919 mld zł rok wcześniej).

Skąd ta rosnąca popularność oszczędności walutowych? – To splot wielu czynników, ale ogólnie rzecz biorąc, zawsze w sytuacjach wysokiej niepewności szukamy bezpiecznych przystani finansowych, takich, które uchronią nasze pieniądze przed utratą wartości – zaznacza Leszek Zięba, ekspert Związku Firm Pośrednictwa Finansowego i mFinanse.

Tymczasem w warunkach podwyższonego ryzyka musimy funkcjonować od ponad dwóch lat, a ostatni rok to apogeum negatywnych wydarzeń – to choćby galopująca inflacja, wybuch wojny w Ukrainie, dewaluacja złotego, kryzys energetyczny czy widmo recesji gospodarczej. W efekcie udział depozytów w walutach obcych w depozytach ogółem wzrósł w ciągu roku o 2,4 pkt proc. (z 10,5 w czerwcu 2021 r. do 12,9 proc. w czerwcu 2022 r.), podczas gdy w ostatniej dekadzie przyrost udziału wynosił średnio 0,29–0,33 pkt proc. rocznie.

– Polacy z jednej strony mogą poszukiwać okazji do wyższej stopy zwrotu swoich oszczędności, co przy słabym złotym i wyższej niż na świecie inflacji mogą dawać właśnie bardziej stabilne waluty globalne. Ale z drugiej strony może też chodzić o zapewnienie sobie poczucia pewnego rodzaju bezpieczeństwa na czarną godzinę, gdybyśmy potrzebowali aktywów, którymi można obracać na całym świecie – ocenia Leszek Zięba.

– Warto zwrócić uwagę, że zaczęliśmy akumulować wyraźnie więcej walut od października 2021 roku – mówi też Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments. – Istnieje więc tu duża zbieżność z tym, jak przyrastała nam dynamika inflacji. Stąd prosta konstatacja, że Polacy uciekali przed inflacją, która wyraźnie przekroczyła psychologiczną barierę 5 proc. – podkreśla.

Turek dodaje, że wtedy to właśnie Rada Polityki Pieniężnej swoim działaniem i narracją podkreślała, że problem jest poważniejszy niż można się było spodziewać. – Wówczas Polacy mogli dojść do wniosku, że dobrym pomysłem na uchronienie pieniędzy przed destrukcyjnym działaniem inflacji może być np. dolar czy inne światowe waluty – ocenia.

Finanse
Już wiadomo, co zamiast WIBOR
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Kredyty złotowe nie do podważenia
Finanse
KS NGR wybrał indeks WIRF jako wskaźnik referencyjny zastępujący WIBOR
Finanse
Finansowa dziesiątka połączyła siły
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Finanse
Dom Development wyemitował obligacje o wartości 140 mln zł
Finanse
Ghelamco Invest zdecydował o emisji obligacji serii PZ9-2 o wartości nom. do 6 mln zł