Prime Car Management był niegdyś jedną z ulubionych spółek inwestorów polujących na wysokie dywidendy. Firma zarządzająca leasingiem samochodów oferowała w ostatnich trzech latach stopy dywidendy na poziomie 6,7 proc. (2017 r.), 14 proc. (2016 r.) i 10,2 proc. (2015 r.). Jednak od początku tego roku kurs jej akcji spadł aż o 75 proc., do obecnych 7 zł i kapitalizacja wynosi 83 mln zł, co stanowi tyko 19 proc. wartości księgowej.
Powodem przeceny są nie tylko słabsze wyniki firmy, ale także idąca za tym gorsza sytuacja zadłużeniowa oraz rosnące ryzyko złamania kowenantów (naturalnie skutkuje to brakiem dywidendy). Spółka już zwołała (na 17 września) zgromadzenie obligatariuszy, na którym zostanie poddana pod głosowanie uchwała w sprawie wyłączenia możliwości składania żądań przedterminowego wykupu w przypadku naruszenia jednego ze wskaźników finansowych.
„Uważamy, że rentowność PCM pozostanie pod presją w najbliższych kwartałach. Z jednej strony strata na remarketingu może się pogłębić a z drugiej poprawa marży usługowej oraz finansowej powinny lekko zrównoważyć ten efekt. Dodatkowo, ewentualny brak zgody obligatariuszy na podwyższenie kowenantów do 4,0x może skutkować turbulencjami w spółce związanymi ze złamaniem bieżących poziomów zabezpieczenia w 3Q'18" - czytamy w komentarzu analityków DM mBanku, opublikowanym po spotkaniu wynikowym za II kwartał.
Na koniec 2Q'18 wskaźnik długu do kapitałów własnych wyniósł 3,46x. Zarząd zamierza zwrócić się do obligatariuszy, aby podnieść dolną granicę kowenantu na obligacjach z 3,5x obecnie do 4,0x, który następnie wzrośnie do 4,5x na koniec 2020. Zarząd motywuje swoją prośbę ujednoliceniem kowenantów z koweanantami na kredytach (główny na 4,0x) i okazjami biznesowymi, które wymagać będą zwiększenia zadłużenia. Zarząd nie przewiduje braku zgody obligatariuszy, ale jest skłonny spłacić obecną emisję z dostępnych linii kredytowych. Według zarządu, aby uzyskać zgodę walnego zgromadzenia brakuje zgody obligatariuszy reprezentujących 25 mln zł (10 proc. obecnej emisji). Docelowy poziom długu do kapitałów, według spółki, wynosi 4,5x, podczas gdy konkurencja działa na wskaźnikach zadłużenia ponad 6x.
Analitycy DM mBanku zwracają uwagę, że strata na remarketingu (sprzedaż samochodów poleasingowych) w 2Q'18 wyniosła 0,5 mln zł. Według zarządu spółka uzyskuje obecnie średnio zysk rzędu 1000–1500 zł na sprzedaży samochodu, ale koszty związane ze sprzedażą takie jak utrzymanie placu, ubezpieczenia powodują finalną negatywną wartość. Obecnie firma ma 2 346 samochodów w zapasie i oczekuje, że liczba ta nie wzrośnie do końca roku. Docelowa liczba samochodów w zapasie ma wynieść 1 800 sztuk. Na 2018 i 2019 rok liczba kontraktów, które się zakończą wynosi około 9 000 sztuk samochodów w każdym roku. Zarząd wskazał, że marża na remarketingu pozostanie pod presją przez kolejne 2-3 kwartały.