Letni rynek pracy

Najnowsze dane o zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw, czyli w firmach zatrudniających dziesięciu i więcej pracowników, stanowią dobrą ilustrację toczącej się dyskusji odnośnie do braku pracowników na krajowym rynku pracy.

Publikacja: 10.10.2023 21:00

Krzysztof Wołowicz, ekonomista

Krzysztof Wołowicz, ekonomista

Foto: fot. mat. prasowe

Zgodnie z danymi opublikowanymi przez GUS przeciętne zatrudnienie w największych firmach produkcyjnych w sierpniu bieżącego roku okazało się niższe od notowanego w lipcu o 11,6 tysiąca etatów. Oznaczało to, iż dynamika zmian zatrudnienia kontynuowała, obserwowane we wcześniejszych miesiącach, spowolnienie tempa wzrostu. Praktycznie od października ubiegłego roku co miesiąc odnotowywany jest coraz wolniejszy wzrost dynamiki zatrudnienia w ujęciu rok do roku.

Z danymi o zatrudnieniu korespondują dane dotyczące nowych ofert pracy. Po wiosennych zwyżkach w lipcu odnotowano ich wyraźny spadek o 11,2 proc., a w sierpniu niewielkie odbicie o 4,6 proc. Ogólnie jednak oba miesiące wakacyjne w bieżącym roku są nieznacznie gorsze pod tym względem od analogicznego okresu roku ubiegłego. Łącznie w lipcu i sierpniu przybyło o 2,2 tysiąca mniej etatów niż rok wcześniej. Wreszcie, co również warto zauważyć, chociaż sierpień zwykle charakteryzował się ubytkiem liczby etatów w stosunku do lipca to jednak tegoroczny ubytek był ponaddwukrotnie większy. W wartościach bezwzględnych odnotowano wyraźny spadek etatów w przetwórstwie przemysłowym oraz w transporcie i gospodarce magazynowej i niewielkie spadki w budownictwie i handlu.

Co istotne zatrudnienie w przetwórstwie przemysłowym maleje od początku roku. Poczynając od stycznia ubyło już 20 tysięcy etatów. Podobna tendencja widoczna jest w budownictwie oraz w handlu i naprawie samochodów. Zatem, można uznać, iż trend spadkowy jest relatywnie szeroki i dotyczy wielu sektorów gospodarki, ale równocześnie wciąż nie jest to trend zbyt silny. Dane te wpisują się w scenariusz pogorszenia poziomu aktywności gospodarczej również w III kwartale.

Na tym tle optymistyczny wydźwięk ma publikacja najnowszego raportu Manpower Group dotyczącego perspektyw zatrudnienia w ostatnim kwartale tego roku. Firma ta analizuje plany rekrutacyjne pracodawców i na tej podstawia przedstawia prognozy zatrudnienia. Prognoza netto zatrudnienia po korekcie sezonowej dla ostatniego kwartału 2023 roku zakłada wzrost barometru perspektyw zatrudnienia z 12 punktów do 17 punktów, co w praktyce oznacza, że 33 procent firm planuje zwiększyć zatrudnienie, a 16 procent spodziewa się redukcji etatów. Potwierdza to intuicyjne doświadczenie, które mówi, iż pracodawcy w okresie spowolnienia koniunktury gospodarczej wykazują większą skłonność do utrzymywania etatów niż ich redukcji z obawy przed trudnościami z rekrutacją pracowników w momencie poprawy koniunktury.

Dzięki takiemu właśnie podejściu obserwujemy zdecydowanie mniejszą skalę pogorszenia koniunktury na rynku pracy niż mogłoby to wynikać ze skali spadku aktywności gospodarczej.

Wydaje się zatem, iż prawidłowe jest stwierdzenie, że historycznie niski poziom bezrobocia, rekordowo wysokie wskaźniki aktywności zawodowej oraz spadek podaży siły roboczej to wszystko trwałe elementy nowej rzeczywistości na polskim rynku pracy.

Felietony
30 lat z WIG20
Felietony
Co czeka rynek venture capital w Polsce?
Felietony
Dwie strony medalu
Felietony
Rozważając błędy młodości. I błędy w ogóle
Felietony
Trudne relacje
Felietony
Zmiana perspektyw polityki Fedu