Uwaga na Chiny!

W cieniu czerwcowych posiedzeń kluczowych banków centralnych zachodniego świata – amerykańskiej Rezerwy Federalnej, Europejskiego Banku Centralnego – nie mniej ważne, a może nawet ważniejsze, bo mniej oczekiwane i przewidywalne dla rynków finansowych, decyzje w polityce pieniężnej zapadają na Dalekim Wschodzie.

Publikacja: 20.06.2023 21:00

Damian Rosiński, makler papierów wartościowych, Dom Maklerski AFS

Damian Rosiński, makler papierów wartościowych, Dom Maklerski AFS

Foto: fot. parkiet tv

A gdy w Chinach coś szwankuje – na to wskazują działania banku centralnego i władz w Pekinie – z dużym prawdopodobieństwem problem będzie miał cały gospodarczy świat. Tym bardziej że już teraz ekonomiczna potęga Europy – Niemcy – kurczy się drugi kwartał z rzędu, a podobny los wisi nad Stanami Zjednoczonymi. Taka kumulacja to recepta na poważne problemy w skali globu.

Ludowy Bank Chin (PBoC) we wtorek 13 czerwca obniżył siedmiodniową stopę repo o 10 punktów bazowych, do 1,9 proc. z 2 proc. Taki ruch wskazywał, że 20 czerwca zdecyduje się na podobny krok dla głównej, rocznej stopy pożyczek. Ta nie była zmieniana od sierpnia 2022 r., gdy PBoC obniżył ją o 5 pkt bazowych, do 3,65 proc. I rzeczywiście, wczoraj PBoC ściął roczną stopę o 10 pkt baz., do 3,55 proc., i w takiej samej skali obniżył stopę pięcioletnią do 4,20 proc.

Druga gospodarka świata wciąż ma problemy, a przecież wszystko miało się zmienić wraz ze zniesieniem pandemicznych obostrzeń pod koniec ubiegłego roku. Świat z ulgą przyjął decyzję Pekinu o porzuceniu polityki zero covid, licząc na dynamiczne odbicie azjatyckiego Smoka, które miało pociągnąć za sobą cały świat. Dziś wiemy już, że były to złudne nadzieje. Kłopoty gospodarcze Chin są na tyle poważne, że samo zdjęcie lockdownu nie rozwiązuje sprawy. Wątpliwe, by tym razem pomogły i działania stymulujące chińskich władz.

W ostatnim czasie Bloomberg donosił o planowanym szerokim pakiecie nakierowanym na pobudzenie aktywności gospodarki Państwa Środka. Obok obniżek stóp proc. działania mają obejmować także ulgi podatkowe i na zakup nowych aut (w szczególności elektrycznych), wsparcie w spłacie kredytów czy pomoc państwa dla deweloperów. Mają zatem wspierać przede wszystkim rynek nieruchomości i popyt wewnętrzny.

Rynek domów i mieszkań to aktualnie kluczowa bolączka chińskiej gospodarki. We wcześniejszych kryzysach możliwe było względnie łatwe pobudzanie aktywności poprzez otwieranie nowych projektów infrastrukturalnych i zachęty dla deweloperów do budowania kolejnych bloków i osiedli. Dziś te elementy nie działają. Nieruchomości są drogie, a Chińczyków na nie nie stać. Choć planowane działania mogą podtrzymać przy życiu tego kolosa na glinianych nogach, a być może powstrzymać załamanie rynku, nie rozwiążą jego głęboko tkwiących problemów.

Analitycy banku Goldman Sachs przewidują wieloletnie spowolnienie rynku nieruchomości właśnie ze względu na to, że władze będą unikały wykorzystywania tego obszaru gospodarki do krótkoterminowego pobudzania koniunktury w kraju. Stymulowany będzie raczej popyt, w tym ułatwiane zakupy w już istniejących budynkach, ale nie promowane nowe projekty. W Chinach istnieje duża nadpodaż mieszkań.

Przy braku chętnych do ich kupna – mimo spadających cen – balast niesprzedanych nieruchomości grozi niewypłacalnością zadłużonych po uszy chińskich deweloperów. Indeks giełdy w Szanghaju gromadzący te firmy spadł od początku roku o 20 proc., a gigant rynku Sunac China został przeceniony o ponad blisko 70 proc. Szacuje się, że dług tylko tej branży to 12 proc. całego chińskiego PKB. Obniżka oprocentowania o 10 pkt bazowych ma uchronić przed załamaniem?

Jak na razie globalne rynki finansowe nie reagują na to, co dzieje się na Dalekim Wschodzie. Od początku roku słabnie jedynie chińska waluta, która jest papierkiem lakmusowym kondycji tamtejszej gospodarki. Po nieoczekiwanej decyzji o cięciu krótkoterminowych stóp praktycznie nie było reakcji rynków. Można to interpretować jako wiarę, że uda się uniknąć najgorszego, albo trwanie w Greenspanowskim „irracjonalnym entuzjazmie” (irrational exuberance); złudnych nadziejach. Obstawiam tę drugą wersję z poważnym spowolnieniem światowej gospodarki w II połowie tego i przez cały 2024 rok.

Felietony
Wspólny manifest rynkowy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Felietony
Pora obudzić potencjał
Felietony
Kurs EUR/PLN na dłużej powinien pozostać w przedziale 4,25–4,40
Felietony
A jednak może się kręcić. I to jak!
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Felietony
Co i kiedy zmienia się w rozporządzeniu MAR?
Felietony
Dolar na fali, złoty w defensywie