Czy podatki w Polsce są progresywne?

Jeśli spojrzymy na podatki w Polsce, to okazuje się, że właściwie żaden nie jest progresywny, poza podatkiem od wynagrodzeń dla osób będących na etacie, a to w wielu przypadkach i tak efektywnie często tylko do pewnego poziomu.

Publikacja: 19.12.2022 21:00

Marcin Materna, CFA, doradca inwestycyjny, dyrektor biura analiz rynków kapitałowych, Millennium DM

Marcin Materna, CFA, doradca inwestycyjny, dyrektor biura analiz rynków kapitałowych, Millennium DM

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Przedsiębiorcy (także ci, którzy przeszli z etatu na jednoosobową działalność, jako forma optymalizacji podatkowej) płacą generalnie niższe podatki niż osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę (mogą sobie także odliczyć od podatku część składki zdrowotnej, którego to przywileju została pozbawiona większość pracowników, płacą też – jako grupa – niższe składki ZUS niż inni obywatele, a gdy stawka PIT 19 proc. staje się nieopłacalna, mogą zawsze przejść na stawki wg skali podatkowej PIT i płacić 0 proc. podatku), ostatnio poszerzono możliwości skorzystania z opodatkowania ryczałtowego (

Dodatkowo nie zapominajmy, że przedsiębiorcy mogą odliczać koszty związane z prowadzoną działalnością (nawet gdy służą do tego celu tylko w niewielkim procencie), czego pozbawione zostały osoby na etacie (mowa np. o amortyzacji czy kosztach samochodu, szkoleniach itp.).

Jak wyglądają na tym tle inne podatki? Opodatkowanie nieruchomości – mamy tu jednolitą stawkę od wartości i to nawet nie procentową, tylko nominalną od tego typu majątku. Sprawia to, że im wyższa wartość nieruchomości, tym mniejsza jest naliczana – jako procent wartości – danina podatkowa. W tym przypadku mamy więc podatek degresywny. Wynajem nieruchomości – stawka 8,5 proc. Trudno powiedzieć, czemu niższa niż opodatkowanie pracy (czy opodatkowanie dochodów z dywidend), bo raczej nie dlatego, że wynajem nieruchomości to działalność trudniejsza i bardziej wymagająca niż praca na etacie.

Zyski ze sprzedaży nieruchomości dla osób fizycznych – zero procent po pięciu latach (czyli podatek nawet nie liniowy, nie mówiąc o progresywnym – po prostu podatku brak).

CIT – tutaj mamy dwie stawki, ale ta niższa dotyczy w sumie niewielkiego procentu zysków spółek rozumianych jako suma zysków wszystkich przedsiębiorstw i nie ma dużego znaczenia dla systemu – niższa stawka jest raczej traktowana jako pewne uprzywilejowanie niewielkich firm. Natomiast każda większa niż niewielka firma płaci taki sam podatek – systemu nie można więc nazwać progresywnym.

Powyższe pokazuje, że system opodatkowanie dochodów, zwłaszcza osób fizycznych, nie jest spójny i logiczny. Ktoś, kto pracuje więcej, dłużej, tworzy większą wartość dodaną, jest karany wyższym podatkiem, nie dość że kwotowo, to jeszcze procentowo od dochodów. Pracownik na etacie – krańcowo >40 proc. Wynajem nieruchomości? 8,5 proc. Zysk z lokaty czy z funduszu inwestycyjnego – 19 proc. (tylko z częściową możliwością kompensaty zysków i strat). Działalność gospodarcza – 19 proc. albo kilka niższych stawek ryczałtu.

Brak ujednolicenia (żeby nie powiedzieć: logiki) szczególnie widać w różnicy „opodatkowania” składką zdrowotną. Osoba, która przeszła na działalność gospodarczą czy ryczałt, aby uniknąć płacenia wysokich podatków PIT czy składek ZUS, jest dodatkowo premiowana niższą stawką ubezpieczenia zdrowotnego, mimo że tak jak pozostali korzysta z tej samej służby zdrowia na tych samych zasadach. Trudno wyjaśnić, dlaczego jedni płacą za to prawo 5 proc. dochodów, inni prawie 9 proc., pozostali stałą kwotę, a niektórzy (rolnicy) – praktycznie nic?

Już w 1998 roku prof. Balcerowicz – argumentując wtedy za podatkiem liniowym – twierdził: „Mamy kosztowny, mocno skomplikowany system podatkowy, który nie sprzyja ludziom chcących więcej i lepiej pracować”. Można sobie tylko wyobrazić, jakich słów by użył dzisiaj, skoro już wtedy system był „mocno skomplikowany”. Myślę, że słowa „krańcowo niespójny i przypominający węzeł gordyjski” byłyby bardziej adekwatne. Bez przecięcia tego węzła i na nowo napisania ustaw podatkowych trudno będzie ten problem kompleksowo rozwiązać.

Felietony
Trudne relacje
Felietony
Zmiana perspektyw polityki Fedu
Felietony
Pracowita majówka polska
Felietony
Starożytne wskazówki dla współczesnych
Felietony
Ile odliczać?
Felietony
Zbieranie danych do ESRS-ów