Rozporządzenie ECSP, podobnie jak projekt ustawy o finansowaniu społecznościowych przedsięwzięć gospodarczych, zawierają przepisy przejściowe skierowane do dostawców usług finansowania społecznościowego (CSP, tzw. operatorów platform crowdfundingowych). Skoro jesteśmy już w nowej rzeczywistości, po rozpoczęciu stosowania przepisów Rozporządzenia ECSP i – jak się wydaje – w trakcie dość zaawansowanych prac nad projektem ustawy, warto zastanowić się nad zakresem, jak i wzajemną relacją tych przepisów. Mają one bowiem istotne znaczenie dla praktyki dalszego funkcjonowania dotychczasowych CSP. Gdyby tych przepisów nie było, dalsze funkcjonowanie takich podmiotów, przynajmniej w zakresie działalności objętej Rozporządzeniem ECSP stałoby pod dużym znakiem zapytania. Zwłaszcza, że formalnie nadal nie ma możliwości wszczęcia i prowadzenia postępowań o udzielenie zezwolenia wymaganego art. 12 Rozporządzenia ECSP. Dlaczego? Bo, co ciekawe, nadal nie mamy wyznaczonego właściwego organu nadzoru do rozpatrywania takich wniosków.
Skoro stosujemy już przepisy Rozporządzenia ECSP, stosujemy także zawarte w nim przepisy przejściowe. Problem jednak w tym, że choć okres przejściowy dla dotychczasowych CSP, o którym mowa w art. 48 tego rozporządzenia niewątpliwie się otworzył, tak faktycznie nie ma możliwości złożenia oraz procedowania odpowiednich wniosków. Taka natomiast była istota tych przepisów wskazana w motywach (recitalach) do Rozporządzenia ECSP – dostrzegamy istniejące CSP na unijnym rynku oraz ich potrzeby, w związku z tym dajemy wam roczny okres przejściowy, w którym macie możliwość kontynuowania działalności na dotychczasowych zasadach, wyznaczonych przez przepisy prawa krajowego, tak, abyście mogli złożyć stosowne wnioski oraz uzyskać wymagane Rozporządzeniem ECSP zezwolenia. A czas płynie nieubłaganie.
I teraz sprawa kolejna – kto z tych przepisów przejściowych może korzystać i co trzeba było zrobić, aby skorzystać z tej „furtki". Przepis jest dość lakoniczny – stanowi, że „dostawcy usług finansowania społecznościowego mogą kontynuować – zgodnie z mającym zastosowanie prawem krajowym – świadczenie usług finansowania społecznościowego, które są objęte zakresem stosowania niniejszego rozporządzenia". I teraz zasadnicze pytanie, na które odpowiedzi nie dają ani recitale do Rozporządzenia ECSP, ani stanowisko UKNF - co należy rozumieć przez świadczenie usług finansowania społecznościowego „zgodnie z mającym zastosowanie prawem krajowym" (a więc w braku stosownych przepisów na zasadzie swobody świadczenia usług) poprzedzającym Rozporządzenie ECSP? Czy chodzi np. o posiadanie platformy z aktywnymi emisjami, w otwartym okresie subskrypcji najdalej na dzień rozpoczęcia stosowania tego rozporządzenia, czy może bardziej pragmatycznie posiadanie do tego czasu przynajmniej platformy z podstawowymi funkcjonalnościami, podpisanie umów z emitentami i wskazanie harmonogramu planowanych na platformie emisji. To jest przecież również istotny element świadczenia usług finansowania społecznościowego, tutaj jeszcze na rzecz klienta rozumianego jako emitent (właściciel projektu).
Kolejny problem pojawia się po przyjrzeniu się samemu stanowisku UKNF – mowa o tym, że okres przejściowy z art. 48 Rozporządzenia ECSP „należy interpretować w ten sposób, że znajduje on zastosowanie do działalności wszystkich „platform crowdfundingowych". Czy jednak rzeczywiście „wszystkich-wszystkich", czy jest to pewien skrót myślowy, a chodzi w istocie o te platformy, których działalność obejmuje świadczenie usług finansowania społecznościowego w rozumieniu tego rozporządzenia i gdyby nie przepis przejściowy wymagałaby od razu uzyskania stosownego zezwolenia. W przepisie, a jeszcze dobitniej w motywie 76 do Rozporządzenia ECSP mowa bowiem, że zamysłem przepisu przejściowego jest umożliwienie „dalszego świadczenia usług finansowania społecznościowego, które są objęte zakresem stosowania niniejszego rozporządzenia". Zakresem „stosowania niniejszego rozporządzenia" objęty jest na pewno crowdfunding pożyczkowy oraz crowdfunding inwestycyjny dotyczący zbywalnych papierów wartościowych (m. in. akcje i obligacje). Rodzi to natomiast wątpliwość, czy obejmuje on udziały w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością, a więc, czy w konsekwencji przepis ten obejmuje wszystkie platformy, w tym te, na których dostępne są wyłącznie „oferty" udziałów w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością.
Co godne uwagi, stosowanie Rozporządzenie ECSP w odniesieniu do crowdfundingu inwestycyjnego obejmującego udziały w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością nie jest zasadą, ale wynikiem określonej decyzji danego ustawodawcy krajowego. To znaczy objęcia udziałów definicją zbywalnych papierów wartościowych lub skorzystania przez właściwy organ z „furtki" w postaci opcji z art. 2 ust. 2 Rozporządzenia ECSP, tj. możliwości uznania takich udziałów za „instrumenty dopuszczone na potrzeby finansowania społecznościowego". I teraz dygresja – udziały w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością nie są, nie były i biorąc pod uwagę treść projektu ustawy nie będą „zbywalnymi papierami wartościowymi", a jak wynika z uzasadnienia projektu ustawy KNF nie skorzysta z możliwości uznania ich za „instrumenty dopuszczone (...)". Zresztą ..., KNF, de iure, nadal nie jest właściwym organem – więc nawet gdyby tak zamierzał, to z takiej opcji obecnie skorzystać nie może.