Reklama

PGE odsłoni gazowe karty w grudniu. W dystrybucji broni korzystnego rozdania

PGE szykuje się do grudniowej aukcji rynku mocy, która zdecyduje o losie nowych elektrowni gazowych. Jednocześnie spółka broni obecnego modelu kształtowania taryf za przesył energii.

Publikacja: 27.11.2025 06:00

PGE odsłoni gazowe karty w grudniu. W dystrybucji broni korzystnego rozdania

Foto: Adobestock

Polska Grupa Energetyczna odnotowała ponad 6,5 mld zł straty netto w ciągu trzech pierwszych kwartałów 2025 r. Ten wynik to efekt przede wszystkim dokonanych wcześniej odpisów, głównie na aktywach węglowych. Jednocześnie w samym trzecim kwartale spółka miała ponad 540 mln zł zysku netto. Zyski spółki jednak nie były przedmiotem największej dyskusji na konferencji wynikowej spółki już po opublikowaniu danych kwartalnych. Tę zdominowały losy nowych projektów gazowych PGE, a także taryfy dystrybucyjne, których wysokość na przyszły rok jest przedmiotem gorącej branżowej dyskusji.

Czytaj więcej

PGE spada w otchłań. Będzie jeszcze gorzej?

Nowe bloki gazowe w drodze 

PGE liczy, że oferty od potencjalnych wykonawców kolejnych bloków gazowych w Rybniku i Gryfinie otrzyma przed grudniową aukcją rynku mocy. PGE jeszcze w listopadzie miała otworzyć oferty od potencjalnych wykonawców. Jednak termin składania ofert na nowe bloki gazowe przedłużono do 3 grudnia. Zamówienia dotyczą otwartego cyklu turbiny OCGT. PGE szuka wykonawcy jednostki o mocy ok. 600 MW w Rybniku oraz trzeciego bloku gazowego w elektrowni w Gryfinie, też o mocy rzędu 600 MW. PGE chce zdążyć z wyborem dostawców przed aukcją główną rynku mocy (forma publicznej pomocy). Aukcja główna rynku mocy na rok dostaw 2030 została zaplanowana przez URE na 11 grudnia. Maciej Górski, wiceprezes ds. operacyjnych PGE, jest dobrej myśli w kwestii zgłoszeń ofert, bo wiele podmiotów brało udział w dialogu. – Dostawaliśmy różnego rodzaju uwagi do projektów umów, które przygotowaliśmy, co każe nam sądzić, że jest zainteresowanie potencjalnych wykonawców tymi projektami. Cieszymy się z tego i mamy nadzieję, że te oferty wpłyną, bo wiemy, jaka jest sytuacja na rynku turbin na świecie – powiedział Górski. Dodał, że trzeci z projektów gazowych, który ma być realizowany w Ostrowie Wielkopolskim, jest także przygotowywany. Przetarg na jego realizację jednak nie został jeszcze rozpisany. 

Czytaj więcej

Kolejny magazyn energii PGE będzie droższy niż planowano

Ryzyko mniejszych inwestycji w sieci 

Przedstawiciele spółki byli pytani także o dyskusje dotyczące obniżenia wskaźnika WACC (Weighted Average Cost of Capital, czyli średnio ważony koszt kapitału) jednego ze składników opłaty za przesył energii. – Chciałbym podkreślić, że dystrybucja generuje wysoki poziom EBITDA, ale przekłada się to na intensywny proces inwestycyjny w nowe sieci. Wymaga ona dużych nakładów, aby przyłączać nowe inwestycje OZE. Jeśli te inwestycje będą spowolnione, to ten proces przyłączania będzie rozciągnięty w czasie, a skala przyłączeń będzie niższa. – powiedział Przemysław Jastrzębski,  wiceprezes ds. finansowych PGE. Jak powiedział, efekt powołanego przez ministra energii zespołu ds. „poprawy efektywności kształtowania taryf sieciowych energii elektrycznej” będzie można zobaczyć dopiero w pierwszych miesiącach przyszłego roku.

Reklama
Reklama

Foto: GG Parkiet

Pytany o dywidendę płaconą przez segment dystrybucji wskazał, że jest to element zarządzania płynnością w ramach Grupy. – Pieniądze do dystrybucji wracają w formie pożyczek. Te pieniądze z dystrybucji nie trafią na inne obszary biznesowe Grupy – podkreślił Jastrzębski.

Wiceprezes Górski wskazał, że dyskusja wokół WACC to tylko „element szerszego obrazka” i dodał, że są także inne opłaty w taryfach, a także sam koszt produkcji energii. – Jesteśmy gotowi na dyskusje dot. WACC, ale w szerszym kontekście całego rynku energii i podłączeń nowych źródeł do sieci elektroenergetycznej, zwłaszcza jeśli mamy takie ambicje jako rynek – powiedział.

Jastrzębski pytany, czy jeśli PGE będzie miało obniżony wskaźnik WACC z obecnych blisko 13 proc. do minimalnego, dopuszczalnego poziomu, a więc 8,5, będzie to oznaczało spadek inwestycji w sieci, prosił, aby uzbroić się w cierpliwość. – Jesteśmy w procesie taryfikacji na przyszły rok. Trudno nam obecnie rozmawiać o wskaźnikach. Do końca roku wszystko będzie jasne. My mamy przygotowany model inwestycyjny bazujący na reinwestycji naszej EBITDY. Jeśli więc zostanie ona naruszona, to będziemy musieli zastanowić się nad ew. korektą inwestycji. Jeśli będzie to niewielka zmiana, to nie będzie to miało wpływu. Jeśli jednak zmiany w wysokości wskaźnika będą większe, to faktycznie te przesunięcia w procesie inwestycyjnym mogą być poważniejsze – dodał. Wiceprezes Górski uspokajał jednak, że spadek WACC nie oznacza natychmiastowego ograniczenia poziomu inwestycji w sieci.

Energetyka
Energa zostanie w Orlenie. Za jaką cenę?
Energetyka
Enea tłumaczy stawki dystrybucyjne i odpiera zarzuty
Energetyka
Tauron miał 844 mln zł zysku netto, 1 918 mln zł zysku EBITDA w III kw. 2025 r.
Energetyka
Rynek mocno przecenił akcje Enei, Tauronu i PGE
Energetyka
Jest rozliczenie EU ETS. Kto na tym zyskał?
Energetyka
Finał zgromadzenia akcjonariuszy ZE PAK. Będzie kolejne
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama