Węglowy dług jednak pozostanie w spółkach energetycznych? Ważą się losy NABE

Rozmowy między Ministerstwem Aktywów Państwowych a resortem finansów mogą zdecydować o losie długu spółek węglowych. Pierwotnie miał on trafić do nowej rządowej agencji. Teraz możliwy jest jednak jego podział.

Publikacja: 25.07.2022 21:00

Struktura aktywów wytwórczych ogranicza potencjał inwestycyjny spółek energetycznych  m.in. w OZE.

Struktura aktywów wytwórczych ogranicza potencjał inwestycyjny spółek energetycznych m.in. w OZE.

Foto: ANDREA NIOTTA/SHUTTERSTOCK

Spółki energetyczne nie pozbędą się całego zadłużenia wynikającego z posiadania aktywów węglowych – takie są według informacji „Parkietu” najbardziej aktualne założenia procesu przenoszenia tych aktywów do nowego podmiotu. – Obecnie jesteśmy bliżej wersji, aby przynajmniej część długu zostało w spółkach – mówi nam źródło zbliżone do rządu. Losy długu nie są jednak jeszcze przesądzone. Zależą od rozmów między Ministerstwem Finansów a Ministerstwem Aktywów Państwowych oraz samymi spółkami energetycznymi.

Resort finansów nie odpowiedział na pytanie, czy takie rozmowy są faktycznie prowadzone i na jakim są etapie. MAP przekonuje zaś, że podejmowane działania w ramach procesu transformacji realizowane są zgodnie z przyjętym harmonogramem i – co ważne w kontekście długu – założeniami.

Spółki także wstrzymują się od głosu w tej dyskusji. Polska Grupa Energetyczna odsyła do marcowej wypowiedzi swojego prezesa Wojciecha Dąbrowskiego, który wskazywał, że wszystkie długi będą w Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, mającej przejąć elektrownie węglowe PGE, Enei, Tauronu i Energi.

Wycena w II półroczu

Pytanie o aktualny etap negocjacji prowadzonych przez oba ministerstwa pozostaje więc bez odpowiedzi. Wiemy jednak, że rozmowy się przeciągają. MAP przekonuje, że opóźnień nie ma i wyjaśnia nam, co już udało się w tym procesie osiągnąć.

Z odpowiedzi wynika, że w ramach przygotowań do stworzenia NABE przeprowadzono już prace związane z reorganizacją wewnętrzną grup energetycznych. Wskazano spółki, wokół których zintegrowane zostaną aktywa związane z wytwarzaniem energii z węgla i które przeznaczone są do konsolidacji w NABE. Zidentyfikowano także aktywa, procesy i zasoby, które powinny zostać zintegrowane w spółkach wydzielanych. Na pytanie o proces wyceny węglowych aktywów MAP podkreśla, że zgodnie z przyjętymi założeniami wszystkie transakcje „zostaną przeprowadzone w oparciu o rynkową wycenę niezależnego podmiotu oraz po przeprowadzeniu niezależnego badania due dilligence”. – Z tego względu kluczowymi do zrealizowania z działaniami zaplanowanymi na II połowę 2022 r. są realizacja procesu due diligence, wycena spółek wydzielanych i nabycie przez Skarb Państwa akcji/udziałów spółek wydzielanych – informuje biuro prasowe MAP.

Sytuacja do przewidzenia

Analitycy nie są zaskoczeni toczącą się dyskusją. Zdaniem Pawła Puchalskiego, analityka Santander BM, jeśli pewna część długu zostałaby w spółkach energetycznych, miałoby to negatywne implikacje dla wyceny najbardziej optymistycznych scenariuszy dla spółek energetycznych (zakładających całkowite pozbycie się długu związanego z energetyką węglową). – W swoich scenariuszach wycen pozostawienie długu w spółkach postrzegałem jako zdarzenie o takim samym prawdopodobieństwie jak całkowite wydzielenie długu – wskazuje Puchalski. W jego ocenie informacja o pozostawieniu długu w spółkach mogłaby być negatywna dla ich wyceny na giełdzie, bo inwestorzy mniejszościowi liczą na maksymalne oddłużenie spółek. – Założenie, że całość długu zostanie wydzielona ze spółek, od zawsze postrzegałem jako niekoniecznie najbardziej realistyczną opcję – mówi.

Analitycy podkreślają, że spółki mają za sobą dobre dwa lata i znakomite perspektywy na 2023 r. Idąc tym tropem, Krystian Brymora, analityk DM BDM, wskazuje, że jeśli takie propozycje, jak pozostawienie długu w spółkach, będą realizowane, będzie to oznaczało, że sam proces powstania NABE się wydłuży. – Paradoksalnie może to służyć spółkom, ponieważ dzięki wysokim cenom energii ich marże są ponadprzeciętne i obecnie zarabiają na węglowych aktywach wytwórczych – mówi. Jego zdaniem w spółkach może pojawić się pokusa, aby dłużej pozostać przy węglu także po 2023 r., w sytuacji, w której wyniki wzrosną kilkukrotnie.

Zdaniem Pawła Puchalskiego informacja o pozostawieniu długu w spółkach mogłaby być bez znaczenia tylko w przypadku, gdyby wydzielenie do NABE opóźniło się o kilka kwartałów, a spółki giełdowe mogłyby korzystać z potencjalnie wyjątkowo wysokich pozytywnych przepływów gotówkowych w 2023 r., w ten sposób – dzięki bardzo dobremu otoczeniu – spłacając zadłużenie tych aktywów.

Energetyka
Redukcje mocy w OZE wyzwaniem dla Grenevii
Energetyka
Wiatraki przywiały pierwsze zyski Grenevii. Firma szuka partnerów do nowego projektu
Energetyka
Spółki bez rekompensat? Kurs Taurona spada, a inne resorty krytykują projekt
Energetyka
Ustawa o mrożeniu cen prądu mnoży wątpliwości
Energetyka
Ekonomiczny żywot starych węglówek Taurona dobiega końca. Zwolnień nie będzie
Energetyka
Tauron zwraca uwagę na drożejące projekty OZE