Energetyka: W stronę dywersyfikacji

Oparcie naszego bezpieczeństwa na rodzimym węglu może okazać się złudne – wynika z najnowszego raportu Forum Energii.

Publikacja: 22.09.2017 06:00

Energetyka: W stronę dywersyfikacji

Foto: Bloomberg

 

Przedstawiono w nim cztery scenariusze rozwoju sektora do 2050 r. Dwa skrajne zakładają odpowiednio rozwój energetyki węglowej (m.in. dwie nowe odkrywki brunatnego paliwa i dwa bloki na 3 GW i 4 GW) i dynamiczny przyrost odnawialnych źródeł energii – do 73 proc. w krajowej produkcji (dostarczającej 160 TWh na 220 TWh zużycia). Pośrodku znajdują się dwa warianty zakładające dywersyfikację miksu paliw, przy czym jeden z nich zakłada budowę elektrowni jądrowej (maksymalnie 6 GW), a drugi pomija atom w systemie.

– Najmniejsze ryzyka wzrostu kosztów związanych z realizacją polityki klimatycznej generują dwa scenariusze zdywersyfikowane i trzeci, zakładający dynamiczny przyrost odnawialnych źródeł energii do poziomu 73 proc. krajowej produkcji – twierdzi Andrzej Rubczyński, ekspert Forum Energii. – Wariant dywersyfikacji z atomem jest najbliższy tego referencyjnego przedstawionego przez KE w 2016 r. Gdyby jednak decydowały tylko względy biznesowe, to ten scenariusz byłby trudny. Budowa elektrowni jądrowej to dziś bardziej decyzja polityczna niż biznesowa – tłumaczy Rubczyński.

Według niego oparte na rachunku ekonomicznym inwestycje najłatwiej uruchomić w ramach scenariusza OZE przez budowę najtańszych źródeł (farm słonecznych i wiatrowych) oraz wariantu zdywersyfikowanego bez atomu.

We wszystkich wariantach analizowanych przez FE koszty transformacji są na podobnym poziomie. Wahają się między 529 mld euro w perspektywie 2050 r. (w scenariuszu zdywersyfikowanym atomem) z 556 mld zł (w scenariuszu węglowym). W trzech scenariuszach – oprócz tego węglowego – porównywalny jest też koszt importu surowców (75–84 mld euro). Na sprowadzenie ich wydalibyśmy jednak najmniej w przypadku budowy elektrowni jądrowej.

– Najtańszy pod względem importu paliw mógłby być wariant węglowy (67 mld euro), jeżeli zostałyby wybudowane dwie kopalnie odkrywkowe i nowe kopalnie węgla kamiennego. Jeżeli to się nie uda, to ten scenariusz może się okazać wariantem o najwyższym koszcie importu paliw (103 mld euro) – tłumaczy Rubczyński.

Energetyka
Analityk obniża wycenę akcji ZE PAK -u, ale nadal widzi potencjał
Energetyka
Polski rząd nie chce podatku od ogrzewania
Energetyka
Rozmowy ZE PAK–PGE bez szczęśliwego finału
Energetyka
PGE nieoczekiwanie nie przejmie projektu elektrowni od ZE PAK
Energetyka
Wnioski z hiszpańskiej awarii: dostawy prądu mają być zabezpieczone
Energetyka
Wiatraki i mrożenie cen prądu mogą jednak wrócić do Sejmu