- Energetyka wchodzi w ostry zakręt. Już wiadomo, co zostawiamy za sobą, ale nie wiemy, co jest przed nami. Trzeba obserwować główne wskaźniki transformacji: emisje CO2, udział węgla, gazu, OZE, ceny i import energii - zauważa Joanna Maćkowiak - Pandera, prezes Forum Energii.
Forum Energii w tegorocznej edycji raportu „Transformacja energetyczna w Polsce" wskazuje na rosnący udział importu w pokryciu krajowych potrzeb energetycznych. W 2018 r. odnotowano rekordowy import energii elektrycznej (dwuipółkrotny wzrost), węgla oraz gazu. Autorzy raportu podkreślają, że dywersyfikacja miksu postępuje w kierunku większego wykorzystania jednostek gazowych. Udział gazu w miksie energetycznym w zeszłym roku wyniósł 7,2 proc. wobec 5,6 proc. w roku 2017.
Moc zainstalowana w OZE w 2018 r. utrzymała się na stałym poziomie, co oznacza, że brakuje nowych inwestycji w tym obszarze. Udział OZE w produkcji prądu spadł do 12,7 proc. wobec 14,1 proc. w 2017 r. Najważniejszym paliwem do produkcji energii elektrycznej pozostaje węgiel, którego udział sięgnął 78 proc.
Raport pokazuje też, że w 2017 r. emisje gazów cieplarnianych wzrosły w Polsce o 4 proc. w porównaniu do 2016 r. Emisje tylko w energetyce i ciepłownictwie w ostatnim roku pozostały bez zmian. Z kolei saldo importu węgla energetycznego potroiło się i pokrywa około jedną czwartą krajowego zapotrzebowania.
Autorzy raportu wskazują ponadto, że 2019 r. jest czasem wyjątkowych turbulencji w energetyce. Zapowiedź wypłaty rekompensat dla sprzedawców energii za zamrożenie cen prądu na poziomie z ubiegłego roku wprowadziła wiele dodatkowych ryzyk dla sprzedawców i konsumentów energii elektrycznej. Rośnie niepewność co do przyszłości energetyki, cen i strategii.