Reklama

System emerytalny wymaga zmian. Co stoi na przeszkodzie

Zamiana trzech filarów na dwa, wybór momentu przejścia na emeryturę oraz poszerzenie bazy uczestników systemu emerytalnego – taką jego reformę proponują eksperci WiseEuropa Maciej Bukowski i Krzysztof Głowacki, autorzy raportu „Emerytury wolności”.

Publikacja: 23.03.2023 21:00

System emerytalny wymaga zmian. Co stoi na przeszkodzie

Foto: Adobe Stock

Reformy systemu emerytalnego, ze względu na swą doniosłość społeczną i wagę makroekonomiczną dla państwa, należą do tych, które najtrudniej przeprowadzić przy szerokiej akceptacji społecznej i politycznej. Zdaniem WiseEuropa, think tanku specjalizującego się w makroekonomii, polityce gospodarczej, europejskiej i zagranicznej, są jednak w Polsce niezbędne, jeśli ma zostać zapewnione bezpieczeństwo ekonomiczne emerytów, stabilność finansów publicznych, a także właściwe wsparcie rynku kapitałowego i rynku pracy.

Jak zmienić system

– Rekomendujemy zastąpienie obecnego, niespójnego już w wielu miejscach systemu jego prostym i logicznie uporządkowanym odpowiednikiem, składającym się z dwóch elementów: indywidualnego kapitałowego, finansowanego ze środków prywatnych, obsługiwanego przez podmioty rynku finansowego, oraz powszechnego, finansowanego ze składki emerytalnej, a obsługiwanego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych – mówi Maciej Bukowski, prezes zarządu WiseEuropa. 

Wypłaty z części powszechnej byłyby możliwe nie wcześniej niż po osiągnięciu określonej ustawowo granicy wieku, a ich rolą byłoby zapewnienie ubezpieczonym dobrego standardu życia w wieku podeszłym. Do tego momentu dostępny byłby element indywidualny, tj. filar kapitałowy, gwarantujący wolność wyboru momentu i formy wycofania się z rynku pracy. Mechanizm ten umożliwiałby chętnym zakończenie lub ograniczenie aktywności zawodowej przed osiągnięciem ustawowego wieku emerytalnego pozwalającego na uzyskanie świadczenia w filarze powszechnym. – Przy zrównaniu wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn oraz zastosowaniu obecnych tablic średniego dalszego trwania życia oznaczałoby to, że w chwili wdrażania reformy jednolity wiek emerytalny wyniósłby 65 lat. Jednak znaczącą zmianą jakościową byłoby, że ubezpieczeni mogliby, wedle indywidualnych potrzeb, kończyć aktywność zawodową w wieku niższym niż 65 lat, korzystając z kapitału zgromadzonego w dobrowolnym filarze kapitałowym – tłumaczy Bukowski.

Czytaj więcej

Powstanie wielka baza
Reklama
Reklama

W raporcie czytamy, że przed pandemią wiek 65 lat osiągało ponad 90 proc. kobiet i prawie 78 proc. mężczyzn.

Nowy system byłby ponadto wzmocniony poprzez włączenie branżowych mechanizmów emerytalnych do mechanizmu powszechnego i objęcie składkami emerytalnymi otrzymywanych tam wynagrodzeń. Dotyczyłoby to rolników, prokuratorów, sędziów, członków służb mundurowych i wojska. Wyeliminowano by m.in. uprawnienia do wcześniejszej emerytury, będącej obecnie przywilejem wybranych zawodów. – Po wdrożeniu reformy świadczenia trafiające do uprzywilejowanych grup zawodowych przestałyby być, w proporcji do wpłaconych składek, znacząco wyższe niż te, jakie otrzymują pozostali ubezpieczeni – mówi Krzysztof Głowacki.

Autorzy raportu oceniają, że nowy system byłby odpowiedzią na niskie i malejące emerytury. Zapobiegałby dyskryminacji kobiet na rynku emerytalnym.

Polityka na przeszkodzie

– Wszystko to są postulaty znane i dawno zdefiniowane – mówi ekonomista prof. Marek Góra ze Szkoły Głównej Handlowej, współautor reformy emerytalnej z 1999 r. – Tyleż słuszne, co trudne do przeprowadzenia z powodów politycznych – dodaje.

Także jego zdaniem system należy uporządkować, różnych jego dobrowolnych dodatkowych elementów jest za dużo, niektóre są nielogiczne, inne nie mają sensu. – Potrzebne jest też zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. W interesie kobiet. Mówię o tym od zawsze. I będę to popierał – mówi Góra.

Także pomysł emerytur pomostowych wypłacanych z własnych oszczędności nie jest novum. – Jeśli chodzi o likwidację przywilejów emerytalnych, to oczywiście, gdy spojrzeć na to merytorycznie, należy to zrobić z poszanowaniem praw nabytych. Te przywileje nie mają sensu. Na przeszkodzie do ich likwidacji, niestety, stoi jednak polityka – mówi Góra. Raport „Emerytury wolności” powstał przy wsparciu Fundacji Przyjazny Kraj i Fundacji Wolności Gospodarczej.

Emerytura
Rekordy w PPK, ale wielu Polaków nęci wypłata przed świętami
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Emerytura
IKE daje coraz większe możliwości. Jest nowy limit wpłat
Emerytura
Zmiana limitów IKZE
Emerytura
Ważna informacja dla Polaków. Rząd zmienia limity wpłat na IKZE
Emerytura
Kiepska ocena naszego systemu emerytalnego
Emerytura
Coraz więcej Polaków oszczędza na emeryturę
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama