Środki gromadzone w PPK będą bezpieczniejsze

Poprawiony projekt ustawy o PPK zbiera pozytywne opinie zainteresowanych stron. Koszty funkcjonowania całego systemu zostały znacząco obniżone, a system uproszczony.

Jako krok w dobrą stronę określają eksperci zmiany w planowanej ustawie o pracowniczych planach kapitałowych. – Można pokusić się o stwierdzenie, że jak do tej pory jest to jeden z tych projektów w obecnej kadencji parlamentu, których konsultacje społeczne zostały najrzetelniej przeprowadzone – uważa Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Pracodawców RP.

Najważniejsze jest prawne zagwarantowanie prywatności środków zgromadzonych w ramach programu.

– Dzięki temu Polacy będą mieli pewność, że zainwestowane przez nich środki trafią z powrotem na ich konta – podkreśla Waldemar Markiewicz, prezes Izby Domów Maklerskich. – To znacznie przyczyni się do zwiększenia zaufania do systemu oraz zachęci do udziału w PPK – dodaje.

Niższe koszty

Zmiany polegają m.in. na uproszczeniu i obniżeniu kosztów funkcjonowania całego systemu.

Autorzy projektu doprecyzowali, w jakiej formie prawnej będzie funkcjonował Portal PPK i czym będzie się dokładnie zajmował.

– Poprzednio wiedzieliśmy tylko, że mamy co roku płacić za coś do 1 mln zł. Teraz nie dość, że wiemy za co, to jeszcze będzie to 750 tys. zł – mówi Leszek Jedlecki, wiceprezes NN Investment Partners TFI.

Przy niskich marżach bardzo istotne jest obniżenie z 1 zł do 20 groszy maksymalnego kosztu funkcjonowania centralnej ewidencji PPK oraz rocznego kosztu Portalu PPK.

Ale znaczenie mają nie tylko aspekty finansowe.

– Nie chodzi jedynie o zmniejszenie maksymalnych stawek opłat na rzecz Polskiego Funduszu Rozwoju, ale choćby postawienie na komunikację elektroniczną czy ograniczenie częstotliwości automatycznego zapisu – podkreśla Tomasz Jędrzejczak, prezes Esaliens TFI.

Łatwiejsza komunikacja

Projekt zakłada, że dominującą wersją dokumentów będą te przesyłane drogą elektroniczną. – Łatwe zarządzanie PPK, zarówno z punktu widzenia instytucji finansowych, jak i pracodawców oraz samych zatrudnionych, może sprawić, że więcej osób będzie zainteresowanych dodatkowym oszczędzaniem na emeryturę w ramach tego rozwiązania – uważa Grzegorz Chłopek, prezes Nationale-Nederlanden PTE.

Ciągle jednak pojawiają się uwagi krytyczne pod adresem rozwiązań dotyczących kosztów. – Żałuję, że nie zdecydowano się na włączenie kosztów agenta transferowego do kosztów funduszu, gdyż jest to koszt ściśle związany z funkcjonowaniem PPK – mówi Leszek Jedlecki. – Jeżeli były obawy, że koszt ten będzie bardzo wysoki, można było ustawić górny limit. Jest to pewna niekonsekwencja, gdyż na przykład koszty depozytariusza obciążą bezpośrednio aktywa funduszu, a koszty agenta transferowego – nie. Oczywiście nie jestem za tym, aby również kosztami depozytariusza obciążono bezpośrednio TFI – wyjaśnia wiceprezes NN Investment Partners TFI.

Większe bezpieczeństwo

Nowy projekt zwiększa bezpieczeństwo gromadzonych środków poprzez wyższe wymogi kapitałowe dla instytucji zarządzających PPK. Minimalny kapitał własny TFI, PTE, pracowniczego towarzystwa emerytalnego lub zakładu ubezpieczeń, który znajdzie się w ewidencji PPK, wynosić będzie 25 mln zł zamiast proponowanych wcześniej 10 mln zł.

W projekcie znalazł się opis polityki inwestycyjnej funduszy cyklu życia, lista dopuszczonych instrumentów finansowych oraz sposób wyliczenia wynagrodzenia za osiągnięty wynik. To krok naprzeciw oczekiwaniom Komisji Nadzoru Finansowego i pozwoli na pewną standaryzację oraz umożliwi porównywanie wyników między funduszami. Jednak i tu pojawiają się zastrzeżenia.

– Polityka inwestycyjna wydaje się nieco zbyt rygorystyczna – na mniej niż 10 lat przed emeryturą udział akcji poniżej 50 proc. to trochę zbyt mało. Pewnie optymalnie byłoby bliżej 60 proc. – uważa Marcin Materna, dyrektor działu analiz Millennium DM. – Ogólnie polityka inwestycyjna jest zgodna ze sztuką, może nieco konserwatywna.

Nadal też nie wszystko jest wystarczająco doprecyzowane. – Uszczegółowienia i wyjaśnień wymaga część inwestycyjna funduszy cyklu życia – mówi Chłopek.