Najhojniejsze spółki kuszą inwestorów dywidendami

Średnia stopa dywidendy firm z warszawskiej giełdy dzielących się zyskiem to nieco ponad 5 proc. Najhojniejsze oferują nawet dwucyfrowy wskaźnik.

Sezon dywidend na warszawskiej giełdzie rozkręcił się na dobre. Do tej pory już ponad 150 spółek wyszło z konkretnymi propozycjami z zysku za 2023 r. (część już została przegłosowana przez walne zgromadzenia), ale tylko niewielka ich część trafiła na konta akcjonariuszy. Wciąż można załapać się na sowite wypłaty, ale warto się pospieszyć.

Dywidendowe perełki

Wyjątkowo hojny dla akcjonariuszy jest w tym roku Zamet, który wśród spółek mających w planach dywidendę może się pochwalić najwyższym wskaźnikiem wypłaty, przekraczającym 26 proc. Propozycja zarządu przemysłowej spółki zakłada przeznaczenie na dywidendę 41,4 mln zł, co daje 0,39 zł na akcję. Tak duży transfer gotówki do akcjonariuszy jest możliwy, ponieważ na jej wypłatę miałby trafić nie tylko cały zysk za 2023 rok wynoszący 22,5 mln zł, lecz także środki z kapitału rezerwowego. Warto zauważyć, że spółka od 2013 roku nie płaciła dywidendy, decydując się na zatrzymanie wypracowanego zysku (pomijając lata, gdy była pod kreską). Zarząd w obliczu braku atrakcyjnych celów akwizycyjnych postanowił podzielić się nadwyżką z akcjonariuszami.

Parkiet

Ponadprzeciętnym wskaźnikiem dywidendy wyróżnia się Dębica, która skłania się ku wypłacie 10,30 zł na jeden walor, co przy obecnym kursie daje stopę wynosząca ponad 11 proc. Co ciekawe, zdaniem mniejszościowych akcjonariuszy, którzy zgłaszają zastrzeżenia do działań zarządu w kwestii m.in. polityki wypłaty dywidendy w ostatnich latach, kwota proponowana na jej wypłatę powinna być wyższa niż tylko połowa zeszłorocznego zysku. Dlatego domagają się m.in. przedstawienia przez zarząd uzasadnienia dla przeznaczenia części zysku na kapitał rezerwowy na zgromadzeniu zaplanowanym na 27 czerwca. Ostatnie słowo w kwestii wysokości dywidendy będzie należeć jednak do głównego akcjonariusza – Goodyear – który posiada ponad 87 proc. głosów.

W czołówce firm przemysłowych, które hojnie podzielą się zyskiem znalazła się także Mangata. To jeden z tych przypadków, gdzie ostatnie słowo należało do akcjonariuszy (propozycja wyszła od głównego udziałowca Capital MBO), którzy na walnym przeforsowali własną atrakcyjniejsza propozycję. Do ich kieszeni trafi finalnie nieco ponad 45 mln zł, co oznacza wypłatę 6,75 zł na akcję. Kwota jest wyższa niż 5,50 zł rekomendowane przez zarządu spółki. Warto przypomnieć, że rok temu główny akcjonariusz także postawił na swoim i przeforsował wypłatę ponad 60 mln zł dywidendy, czyli 9 zł na jedną akcję, podczas gdy zarząd proponował 7,50 zł na akcję.

Bardzo atrakcyjnie wygląda propozycja Wittchena, gdzie akcjonariusze mogą liczyć na stopę ok. 11 proc. Na jedną akcję przypadnie po 3,57 zł. Do podziału między akcjonariuszy trafi 65,5 mln zł, czyli nieco więcej niż przed rokiem, mimo że 2023 rok przyniósł spółce mniejsze zyski. Pieniądze pochodzić będą z zeszłorocznego zysku oraz kapitału zapasowego utworzonego w latach wcześniejszych.

Spółki sypnęły gotówką

Swoich akcjonariuszy nie zawiedzie w tym roku Citi Handlowy, który w ostatnich latach przyzwyczaił inwestorów do sowitych wypłat z zysku (tylko w 2020 r. nie wypłacił dywidendy, podobnie jak wszystkie pozostałe banki), oferując jeden z najwyższych wskaźników w sektorze. Co więcej, w ostatnich latach nie tylko regularnie dzielił się zyskiem, ale z roku na rok kwota wypłat była zwiększana. W tym roku trend ten zostanie podtrzymany, ponieważ bank zamierza przeznaczyć na dywidendę ok. 1,45 mld zł z ubiegłorocznego zysku, co oznacza wypłatę ok. 11,15 zł na akcję i stopę dywidendy ok. 10,6 proc.

Z pozostałych spółek z sektora finansowego, gdzie jeszcze można załapać się na dywidendę, bardzo korzystnie prezentuje się propozycja PZU, które może sobie pozwolić na dużo wyższą wypłatę niż w poprzednich latach. Zarząd ubezpieczyciela zarekomendował wypłatę dywidendy w wysokości 4,34 zł na akcję. To oznacza rekordowo wysoki transfer gotówki do akcjonariuszy w kwocie 3,74 mld zł i stopę dywidendy na poziomie ponad 9 proc. W zeszłym roku do akcjonariuszy PZU trafiło 2,1 mld zł dywidendy

Powody do zadowolenia podobnie jak w poprzednich latach mogą mieć posiadacze deweloperów. W tym gronie najhojniejszą spółką jest Atal. Zamierza wypłacić aż 6 zł na jeden walor, co przy obecnym kursie daje stopę przekraczającą 10 proc. Na sowitą wypłatę z zysku mogą także liczyć akcjonariusze Lokum Dewelopera. Propozycja 10,5 zł na akcję daje atrakcyjny wskaźnik 9 proc. W przypadku Develii stopa dywidendy wynosi ok. 8,4 proc.

Ponadprzeciętnie wysokie stopy dywidend mogą zapewnić akcje wybranych firm związanych z branżą budowlaną. Pod tym względem wyróżnia się Ferro, oferując stopę dywidendy ponad 9 proc. Na wypłatę ponad 67 mln zł dywidendy ma trafić niemal cały zeszłoroczny zysk. Na jedną akcję przypadnie 3,16 zł, ponad dwa razy więcej niż przed rokiem. Na rekordową wypłatę dywidendy może sobie w tym roku pozwolić Elektrotim. Propozycja zarządu zakłada, że wyniesie ona łącznie prawie 25 mln zł (61 proc. zysku), czyli 2,5 zł na akcję, co daje stopę wynoszącą 8,5 proc.