Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 05.03.2025 01:10 Publikacja: 09.04.2024 06:00
Foto: Bloomberg
O 7,2 proc., do 23,7 mld USD, zwiększyła się w I kwartale globalna wartość IPO, a ich liczba spadła o 6,5 proc., do 287 – wynika z najnowszej edycji EY Global IPO Trends. Statystyki zaniża Azja, gdzie odnotowano spadek odpowiednio o 55,7 proc. i 34,3 proc. Najlepiej wypadł region EMEA (m.in. Europa i Afryka). Tu liczba IPO poszła w górę o 39,8 proc., do 116, a ich wartość aż o 58,3 proc., do 9,5 mld USD.
– Entuzjazm inwestorów giełdowych wynikający z oczekiwanych przez rynki obniżek stóp procentowych przez banki centralne oraz perspektywy uzyskania krociowych zysków świadczą o przyjaznym klimacie dla fali debiutów, które są w tym roku dopiero przed nami – komentuje Anna Zaremba, partner EY.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wiele funduszy private equity może w tym roku wykorzystać dobrą sytuację na rynku akcji do wprowadzenia spółek portfelowych na parkiety.
Ankietowani przez „Parkiet” analitycy i zarządzający zgodnie zakładają, że na starcie pierwszej sesji kurs medycznej spółki pójdzie w górę.
Przed giełdą kolejne nadzieje związane z IPO. Po niezbyt udanym debiucie Żabki przychodzi czas na Diagnostykę. Nadzieje powinny być mniejsze z uwagi na dużo mniejszą ofertę na rynku pierwotnym, a więc szanse na pobicie oczekiwań powinny być większe.
Oferta publiczna medycznej spółki cieszy się dużym zainteresowaniem. Cenę akcji ustalono na poziomie ceny maksymalnej, czyli 105 zł. To koniec złej passy debiutantów?
Dzisiaj ostatni dzień zapisów na akcje Diagnostyki w IPO. Maklerzy mówią o szturmie inwestorów indywidualnych. Znów więc trzeba szykować się na bardzo dużą redukcję zapisów. Zapewne przekroczy ona 90 proc.
Podtrzymanie tempa wzrostu jest jak najbardziej realne, głównie za sprawą mocniejszej obecności na rynku diagnostyki obrazowej. Chcemy w tym obszarze przejmować firmy – mówi Jakub Swadźba, prezes Diagnostyki.
Sesja wtorkowa na rynku warszawskim skończyła się mocnymi spadkami najważniejszych indeksów.
Wtorek przyniósł mocne spadki na GPW. Czy mogą być one sygnałem ostrzegawczym? – Mieliśmy mocny ruch wzrostowy, więc i korekta też musi przystawać do dynamiki tego ruchu. Do 2460 pkt jesteśmy bezpieczni – uważa Piotr Kaźmierkiewicz z BM Pekao.
WIG20 stracił we wtorek 3,9 proc. i zamknął dzień poniżej 2500 pkt. Przecena dotknęła też inne europejskie indeksy. Brylowały za to indeksy rosyjskie.
Dzisiejsza sesja prezentuje obraz mocnej reakcji rynków na doniesienia o polityce Trumpa. Wprowadzenie 25% ceł na Meksyk i Kanadę, a także dodatkowych 10% ceł na Chiny spowodowało dużą zmienność i panikę na rynkach akcyjnych.
Negatywne nastroje „wypędzają” inwestorów w warszawskiego parkietu. Rykoszetem dostają banki, które wcześniej rosły najmocniej.
Wtorkowa sesja rozpoczęła się od wyraźnej przeceny akcji na GPW. WIG20 tracił ponad 2 proc. Czy są powody do niepokoju? Zastanowimy się nad tym we wtorek w Parkiet TV. Gościem Przemysława Tychmanowicza będzie Piotr Kaźmierkiewicz, analityk BM Pekao. Start rozmowy o godz. 12.00. Naszego gościa zapytamy:
Narastające napięcie geopolityczne negatywnie wpływa na rynek kapitałowy. Ale notowania jednej grupy firm kolejny dzień z rzędu szybują. Czy mają potencjał do dalszej zwyżki?
Pierwszy dzień miesiąca rozpoczął się dość obiecująco na krajowym parkiecie, a jeszcze lepiej na innych giełdach w Europie, które bez większego zająknięcia przyjęły mocno przeciętne zachowanie amerykańskich indeksów na początku sesji i brak kontynuacji odreagowania. Jeśli pozytywne nastroje się utrzymają, to WIG20 może zdołać wyrysować formację podwójnego dna na około 2550 pkt. To zaś byłoby świetnym punktem wyjścia do ataku na szczyty z połowy lutego, których pokonanie znów otwierałoby drogę nawet do ponad 2900 pkt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas