Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 27.04.2018 05:08 Publikacja: 27.04.2018 05:08
Foto: materiały prasowe
– I kwartał 2018 r. upłynął pod znakiem nadpodaży wielu surowców importowanych, w tym gaczy parafinowych. Szczególnie z kierunku wschodniego, co jest związane niewątpliwie z próbami odbudowy rezerw walutowych w objętej sankcjami Rosji – twierdzi Dominik Tomczyk, prezes Polwaksu.
Dodatkowo na początku tego roku producenci parafin odczuli skutki minionego kiepskiego sezonu zniczowego. Władze Polwaksu podkreślają, że po raz pierwszy od wielu lat na tak dużą skalę klienci spółki – producenci zniczy i świec – przyjmowali zwroty swoich produktów z sieci supermarketów. – W następstwie nie tylko ograniczyli zakupy surowców, ale także pojawiła się z ich strony silna presja na znaczące obniżki cen – dodaje Tomczyk. Spółka szacuje, że w I kwartale ceny wszystkich jej wyrobów spadły średnio o 3,2 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Jednocześnie koszty sprzedaży wzrosły o 15 proc., w związku z wcześniejszym rozpoczęciem produkcji zniczy dla sieci sklepów Biedronka, co podniosło koszty usług logistycznych i magazynowych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
To efekt realizowanych działań naprawczych. Na plus nie pozwoliły jednak wyjść takie czynniki jak: niekorzystna sytuacja makroekonomiczna, wzrastające napięcia geopolityczne, tani import nawozów z Rosji i Białorusi oraz brak wystarczającego popytu.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Od kilku tygodni wyniki osiągane w kluczowym biznesie istotnie rosną. Pozostaje pytanie, jak wpłynęły na rezultaty I kwartału, sezonowo najważniejszego dla grupy. Rynek czeka też na finał rozmów z Orlenem i dalsze działania mające ograniczyć dług.
Koncern dąży do pozyskania kontrahentów, którzy zapewnią grupie alternatywne dostawy gazu ziemnego i amoniaku. Celem jest istotne obniżenie dotychczasowych kosztów związanych z ich zakupami.
Dziś obowiązujący termin uruchomienia nowego zakładu w Brzegu Dolnym to 2026 r., a koszt budowy to 551 mln zł. Inwestycja jest jednak złożona i towarzyszy jej wiele zagrożeń. Ponadto jest realizowana własnymi siłami.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
W pobliżu puławskich zakładów powstanie rafineria produkująca pierwiastki ziem rzadkich. Azoty zapewnią jej m.in. infrastrukturę, dostęp do odczynników, mediów oraz teren pod budowę.
Finasowanie o wartości do 28 mln USD będzie przeznaczone na zakup propanu, który jest niezbędnym surowcem do produkcji prowadzonej w nowych zakładach w Policach. Jednocześnie Azoty kontynuują z Orlenem rozmowy na temat sprzedaży tych aktywów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas