Producent farb i lakierów liczy, że po okresie stagnacji w 2018 r. krajowy rynek farb zanotuje wzrost pod względem wolumeny sprzedaży. Na razie Śnieżka korzysta na tym, że konsumenci sięgają po coraz droższe farby.
Stabilizacja marż
– Klienci zaczynają dostrzegać wartość w droższych, ale lepszych jakościowo produktach. O ile kurczy się rynek farb ogólnego zastosowania, o tyle rośnie popyt na sprzedaż produktów z segmentu premium. Liczymy, że w tym roku wzrost będzie kontynuowany. Spodziewamy się większej dynamiki wzrostu rynku w ujęciu wartościowym niż ilościowym – ocenił Piotr Mikrut, prezes Śnieżki.
Zarząd firmy zakłada, że tegoroczne podwyżki cen produktów będą widoczne w wynikach w kolejnych kwartałach, co pozwoli na zniwelowanie wzrostu kosztów i utrzymanie w 2018 r. rentowności na poziomie z poprzedniego roku. W całym 2018 r. zarząd nie spodziewa się większej presji wynikającej z cen surowców. – Ceny bieli tytanowej pozostają w dalszym ciągu w trendzie wzrostowym z uwagi na ograniczoną podaż tego surowca na rynku. Dostrzegamy jednak pewne sygnały wskazujące, że w II połowie roku trend może się odwrócić. Dlatego zakładamy, że w kolejnych kwartałach ceny się ustabilizują lub nastąpi ich spadek – przyznał Mikrut.