Według wstępnych szacunków producent parafin i zniczy wypracował w III kwartale 9,3 mln zł zysku netto, czyli o 14 proc. więcej niż przed rokiem. Natomiast o 13,5 proc. wzrosła EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację), która sięgnęła 13,2 mln zł. Przychody spółki ukształtowały się na poziomie 98,6 mln zł.
– Bardzo elastycznie działamy na rynku zakupów surowców i systematycznie zwiększamy sprzedaż specyfików parafinowych dla przemysłu. W konsekwencji wypracowaliśmy wyniki, które są lepsze od rynkowych oczekiwań – podkreśla Dominik Tomczyk, prezes Polwaksu, ale zaraz dodaje: – Nie zmienia to jednak faktu, że w dalszym ciągu odczuwamy efekty I kwartału.
Spółka od dłuższego czasu kładzie nacisk przede wszystkim na sprzedaż specjalistycznych wyrobów parafinowych dla przemysłu. W III kwartale sprzedała w sumie 15,5 tys. ton produktów, czyli o 7 proc. mniej niż w tym samym okresie 2017 r. Jednak wyraźny wzrost, sięgający 23 proc., nastąpił właśnie w przypadku produktów dla przemysłu. Jednocześnie o 17 proc. spadła sprzedaż wyrobów do produkcji zniczy.
Plan na kolejne kwartały zakłada dalszy wzrost produkcji specjalistycznych parafin, przy utrzymaniu poziomu sprzedaży produktów o niższych marżach wykorzystywanych do produkcji zniczy i świec. W tym celu spółka buduje w Czechowicach-Dziedzicach nowoczesną instalację za niemal 160 mln zł.
– Skokowe zmiany cen, jak i trudna dostępność dobrej jakości surowców przy dużej konkurencji ze strony substytutów, to wyzwania, przed jakimi stoi spółka. Nie tylko w końcówce tego roku, ale także w roku 2019. Dopiero uruchomienie naszej instalacji uodporni nas w znacznej mierze na wahania jakości surowca – podkreśla Piotr Kosiński, wiceprezes Polwaksu ds. finansowych.