W ciągu trzech kwartałów wartość inwestycji w nieruchomości komercyjne w Polsce sięgnęła 1,7 mld euro (7,5 mld zł) – wynika z szacunków firmy doradczej Avison Young. To o 50 proc. mniej rok do roku, ponadto tak słabego wyniku za dziewięć miesięcy nie widziano na naszym rynku od 2015 r.
– Rynek w dalszym ciągu doświadcza wielu wyzwań, utrzymują się podwyższona inflacja i stopy procentowe, co sprawia, że finansowanie jest nadal droższe i mniej dostępne, a to hamuje zawieranie transakcji. Dodatkowo nie pomagają różnice w oczekiwaniach chętnych do kupowania i właścicieli nieruchomości co do ceny. Aktualne warunki rynkowe w pewien sposób hamują działania funduszy inwestycyjnych, ale z drugiej strony przyciągają doświadczonych graczy poszukujących strategicznych zakupów – skomentowała Paulina Brzeszkiewicz-Kuczyńska z działu badań Avison Young.
Najwięcej, bo 842 mln euro, popłynęło na rynek magazynowo-przemysłowy. Jak zaznaczyli eksperci Avison Young, koszty budowy nowych magazynów doszły już do takiego pułapu, że alternatywą są przejęcia gotowych portfeli – dlatego nie może dziwić zakup 80 proc. akcji dewelopera i właściciela nieruchomości 7R przez skandynawski fundusz NREP.
405 mln euro popłynęło na rynek nieruchomości handlowych. Na celowniku są trzy rodzaje nieruchomości: „bezpieczne” parki handlowe i obiekty typu convenience (szybkich zakupów), ale również regionalne centra handlowe i obiekty, gdzie potencjał zwrotu drzemie w przebudowie. W najbliższych miesiącach to właśnie takie oportunistyczne inwestycje mogą dominować.
267 mln euro inwestorzy ulokowali w biurowcach – wyłącznie w Warszawie. Poza radarami były najlepsze budynki generujące przychody z czynszów, uwagę przyciągają nieruchomości, które dają szansę na wzrost wartości, ale nad którymi trzeba popracować. Na celowniku jest jednak tylko Warszawa i „wysłużony” Służewiec, gdzie poszukiwane są okazje.