Zespół analiz nieruchomości w PKO BP spodziewa się, że ceny mieszkań pozostaną w trendzie wzrostowym w średnim okresie, z wyraźnym wzrostem rocznej dynamiki w II połowie br. Wynika to ze zderzenia ożywionego popytu z relatywnie niską podażą.
Wzrost sprzedaży mieszkań to efekt ogłoszonego przez prezesa NBP Adama Glapińskiego zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych, a także pojawienia się oczekiwania obniżek stóp. Po wzroście sprzedaży w II kwartale wobec I kwartału, analitycy spodziewają się dalszej zwyżki w III kwartale. W lipcu pojawił się katalizator w postaci programu „Bezpieczny kredyt”, który cieszy się dużym zainteresowaniem.
Niska oferta deweloperów to pokłosie zamrożenia wielu inwestycji w ubiegłym roku, kiedy popyt został sparaliżowany spadkiem dostępności kredytów mieszkaniowych.
Według szacunków PKO BP, w II kwartale średnie ceny transakcyjne nowych mieszkań w sześciu największych aglomeracjach urosły 5,1 proc. kwartał do kwartału i 5,9 proc. rok do roku. W Warszawie to obecnie 13,8 tys. zł za mkw., na drugim biegunie jest łódź ze stawką 8,5 tys. zł za mkw.
W pozostałych 10 miastach wojewódzkich ceny spadła o 0,7 proc. kwartał do kwartału, a rok do roku wzrosły o 1,5 proc.