Wyniki finansowe Dom Development są gorsze, niż oczekiwali ankietowani przez "Parkiet" analitycy. Spodziewali się oni 136 mln zł przychodów i 13,3 mln zł zarobku na czysto. Dla porównania, w ubiegłym roku przychody spółki (przekształcone zgodnie z zasadami MSR18) wyniosły ponad 270 mln zł, a wynik netto - 76,2 mln zł. Znacząco spadła zyskowność Dom Development. Marża brutto na sprzedaży w III kwartale wyniosła 17 proc.(43 proc. przed rokiem), podczas gdy oddawane w II kwartale 2009 r. do użytku inwestycje pozwoliły spółce wypracować ponad 35 proc. marżę.
O pogorszeniu wyników przesądził spadek wolumenu oddawanych klientommieszkań i niekorzystny ich miks. W minionym okresie nabywcy odebrali 296 lokali, w porównaniu do 470 w II kwartale 2009 r. i 553 w III kwartale 2008 r. 214 z przekazanych w ubiegłym okresie mieszkań pochodziło z mniej opłacalnych inwestycji (zlokalizowane na stołecznej Białołęce Derby i Osiedle Regaty), a tylko 37 z bardziej rentownego projektu przy ul. Olbrachta (Wola). - W II kwartale przekazaliśmy 170 mieszkań z projekty na Woli, stąd uzyskana wówczas marża była wyższa - tłumaczy Janusz Zalewski, wiceprezes Dom Development.
Na plus spółce można zapisać znaczący wzrost sprzedaży mieszkań. W IIIkwartale nabywców znalazło 230 mieszkań (uwzględniając 21 rezygnacji zwcześniej zawartych umów). Żaden z notowanych na GPW deweloperów nie może poszczycić się równie dobrym wynikiem.