- Spodziewamy się utrzymania takiej dynamiki przychodów także na koniec tego roku – powiedział dziś Witold Waśko, wiceprezes ds. ekonomicznych podkarpackiej spółki. Oznaczałoby to, że Śnieżka osiągnie w 2009 r. skonsolidowaną sprzedaż na poziomie 535 mln zł. – Na 2010 r. mamy ambitniejsze plany. Liczymy na 5-6 proc. wzrostu – dodał.

Dynamika czystego zysku na koniec roku może być jeszcze lepsza niż obecna. Chodzi o to, że ze względu na załamanie gospodarcze na Ukrainie pod koniec 2008 r., ostatni kwartał zeszłego roku spowodował spadek zysków rocznych grupy. W efekcie skonsolidowany zysk netto w całym 2008 r. sięgnął 36,63 mln zł. Nawet gdyby w ostatnim kwartale zysk Śnieżki już się nie zwiększył, na koniec roku będzie wyższy od zeszłorocznego o ponad 20 proc.

Tak duży wzrost zysku operacyjnego wynikał przede wszystkim z redukcji kosztów. Chodziło głównie o rezygnację z kampanii reklamowych na Ukrainie i na Białorusi.