LC Corp stawia na Warszawę i Wrocław

Deweloper dzięki sprzedaży Sky Tower ma w kasie ponad 150 mln zł. Chce przeznaczyć je na finansowanie nowych inwestycji

To będzie pracowity rok dla LC Corp. Kontrolowana przez Leszka Czarneckiego spółka chce w 2010 r. ruszyć z budową biurowca w Warszawie. Budynek (około 31 tys. mkw. powierzchni najmu) stanie na terenach dawnych zakładów im. Róży Luksemburg. – W połowie 2010 r. chcemy rozpocząć prace wyburzeniowe, a na przełomie III i IV kwartału zamierzamy ruszyć z budową – mówi Dariusz Niedośpiał, prezes LC Corp. Dodaje, że spółka ma już deklarację wynajmu jednej trzeciej powierzchni budynku.

[srodtytul]Ruszy Łódź i Kraków[/srodtytul]

Poprawa koniunktury na rynku mieszkaniowym zachęca dewelopera do uruchomienia kolejnych inwestycji w tym segmencie. Obecnie spółka realizuje dwa projekty w stolicy – trzeci etap Osiedla przy Promenadzie oraz Rezydencję Kaliską. W 2010 r. LC Corp zamierza wejść na rynki innych miast Polski.

– W połowie roku chcemy ruszyć z budową pierwszego etapu projektów Dębowa Ostoja (25 domów) i Pustynna w Łodzi (30 mieszkań) oraz inwestycją Zielony Złocień w Krakowie (ok. 130 mieszkań) – zapowiada. Wejście do Łodzi może nieco dziwić – tamtejszy rynek został mocno doświadczony przez kryzys. Niedośpiał tłumaczy, że LC Corp w pierwszej kolejności chce uruchamiać inwestycje na już posiadanych gruntach, co pozwoli na uwolnienie zaangażowanego kapitału. – Nie będziemy czynić tego wbrew rynkowi – w Łodzi dzielimy inwestycje na wiele etapów i start następnych będziemy uzależniać od sprzedaży – tłumaczy.

[srodtytul]Możliwe zakupy projektów[/srodtytul]

Prezes dodaje, że priorytetowym dla spółki rynkiem mieszkaniowym pozostaje Warszawa. – Analizujemy ten rynek pod kątem kupna projektów gotowych do uruchomienia od razu. Chcemy również pojawić się na rynku wrocławskim, który uważam za bardzo perspektywiczny. Tutaj również możliwy jest zakup gotowego projektu – mówi Niedośpiał.

Prezes LC Corp informuje, że projekty, które spółka uruchomi w tym roku, będą w pierwszym etapie finansowane ze środków własnych. – Banki wciąż niechętnie kredytują inwestycje deweloperskie, wymagając m.in. pewnego poziomu przedsprzedaży. Zamiast sprzedawać mieszkania po niższych cenach, wolimy je do tego etapu samodzielnie finansować.

Część projektów od pewnego momentu powinna się samofinansować z wpłat klientów – tak jest obecnie z trzecim etapem Promenady – analizuje. Spółka nie będzie mieć problemów z gotówką – na koniec roku w kasie znajdowało się 49 mln zł i miała 117,6 mln zł w krótkoterminowych aktywach finansowych (należności z tytułu sprzedaży udziałów w projekcie Sky Tower). W lutym transakcja została ostatecznie rozliczona.

[srodtytul]Arkady staniały, jest strata[/srodtytul]

W 2009 r. LC Corp dość nieoczekiwanie poniósł 43,8 mln zł skonsolidowanej straty netto, przy 113,7 mln zł przychodów. O stracie przesądziła aktualizacja wyceny należącego do LC Corp centrum handlowo-biurowego Arkady Wrocławskie. Zdaniem prezesa nie ma powodów do niepokoju. – Przychody Arkad z wynajmu, denominowane w euro, są stabilne. Pogorszenie koniunktury wpłynęło co prawda na wzrost rotacji najemców w centrum, nie mamy jednak problemów z pozyskiwaniem nowych kontrahentów. Mimo trudnego rynku odsetek pustostanów w Arkadach w 2009 r. zmniejszył się – analizuje. Dodaje, że Arkady wypracowały w minionym roku około 19,5 mln zł zysku netto (18 mln zł rok wcześniej).

O spadku wyceny przesądził wzrost rynkowych stóp kapitalizacji (tzw. yields, stosunek rocznych dochodów z najmu do wartości rynkowej nieruchomości), związany z kryzysem. – W 2007 r. stopy dla Arkad wynosiły 6,09 proc., w 2008 r. – 7,06. W minionym roku centrum wyceniono przy yield 8,32 proc. – tłumaczy Niedośpiał. Dodaje, że mimo spadku wartości obiektu nie ma ryzyka naruszenia powiązanych z wyceną nieruchomości zapisów w umowach (tzw. konwenantów) z bankami refinansującymi wrocławską inwestycję.