W ubiegłym roku wpływy ze sprzedaży tego typu wyrobów zniżkowały o ponad połowę. W efekcie skonsolidowane przychody spadły do 17,8 mln zł, czyli o 17 proc. Grupa poniosła też 1,2 mln zł straty netto, wobec 4 mln zł zysku rok wcześniej. Nie najlepiej ze sprzedażą konstrukcji było w pierwszym kwartale. Zarząd szacuje, że popyt wzrośnie dopiero w drugiej połowie tego roku.

Aby zniwelować starty na sprzedaży konstrukcji, zarząd szuka innych możliwości zwiększenia przychodów. Jedną z alternatyw jest zwiększenie wpływów z najmu powierzchni produkcyjnych, magazynowych i biurowych. W tym celu spółka kontynuuje inwestycje, związane z poprawą jakości budynków i budowli będących własnością Zastalu. Dzięki temu będzie mogła podnieść ceny. Zarząd stara się też pozyskać nowych klientów na wolne powierzchnie. Obecnie na zasadzie umów dzierżawy korzysta z nich 80 firm. Największym najemcą jest firma Tabor Szynowy z Opola, która w 2009 r. zapłaciła 3,35 mln zł za dzierżawę hal i innych budowli należących do Zastalu.

Spółka chce poprawić wyniki również dzięki zwiększaniu wpływów ze świadczenia usług archiwizowania wszelkiego rodzaju dokumentacji, dostaw mediów (prądu, wody, kanalizacji) do podmiotów działających na terenie należącym do Zastalu oraz wynajmu mieszkań.W ubiegłym roku łączne wynagrodzenie zarządu Zastalu wyniosło 429 tys. zł. Z tej kwoty prawie 240 tys. zł otrzymał prezes spółki Adam Leżański. Z kolei wynagrodzenie rady nadzorczej przekroczyło 207 tys. zł, z czego 64 tys. zainkasował jej przewodniczący Jan Olszewski.