Około 780 mln zł obrotów powinien wypracować w tym roku producent i dystrybutor chemii budowlanej. To o jedną piątą więcej niż rok temu. Uda się to osiągnąć dzięki zeszłorocznym przejęciom. – Nie publikujemy wprawdzie prognoz, ale można śmiało powiedzieć, że osiągnięcie 20-proc. wzrostu rok do roku jest w naszym zasięgu – mówi Kazimierz Przełomski, wiceprezes i dyrektor finansowy Seleny.
[srodtytul]Zysk wzrośnie nieco wolniej[/srodtytul]
Według Przełomskiego trudniej będzie z osiągnięciem podobnego wzrostu, jeśli chodzi o zysk netto. – Negatywny wpływ będą miały głównie zwyżkujące ceny surowców oraz spadające marże, co jest wynikiem zaostrzenia konkurencji i nadal słabej koniunktury – tłumaczy.
Według prognoz analityków Beskidzkiego Domu Maklerskiego Selena zarobi na czysto w tym roku 23,3 mln zł. Przełomski nie chce potwierdzić, czy suma ta koresponduje z założeniami zarządu. – Mogę tylko powiedzieć, że analitycy BDM dobrze znają naszą firmę, bo monitorują ją uważnie już od trzech lat – mówi.
[srodtytul]Kosztowne odpisy[/srodtytul]