Apatora stać na duże przejęcia

- Z ro­ku na rok opro­gra­mo­wa­nie jest dla nas co­raz waż­niej­sze, dla­te­go za­kup udzia­łów w Rec­to­rze to de­cy­zja stra­te­gicz­na - mówi Janusz Niedźwiecki, prezes toruńskiej spółki

Aktualizacja: 25.11.2010 18:24 Publikacja: 25.11.2010 01:40

Janusz Niedźwiecki, prezes Apatora

Janusz Niedźwiecki, prezes Apatora

Foto: Fotorzepa

[b]"Parkiet:"[/b] Ana­li­ty­cy wąt­pią, czy grupie Apatora uda się wy­peł­nić te­go­rocz­ne pro­gno­zy. We­dług ich wy­li­czeń ob­ro­ty wy­nio­są 390 mln zł, czy­li o 10 mln zł mniej, niż za­kła­da­cie. Sza­co­wa­ny przez nich zysk net­to, 50 mln zł, ko­re­spon­du­je z za­ło­że­nia­mi firmy, ale pod­kre­śla­ją oni, że je­go wy­so­ki po­ziom to głów­nie sku­tek sprze­da­ży ak­cji wła­snych.

[b]Janusz Niedźwiecki:[/b] Nie ma za­gro­że­nia, że nie wy­peł­ni­my pro­gnoz na ten rok. Co wię­cej, 40 mln zł zy­sku w 2010 r., któ­re za­kła­da­li­śmy w lu­tym, wy­pra­cu­je­my praw­do­po­dob­nie tyl­ko na dzia­łal­no­ści ope­ra­cyj­nej (m.in. produkcja wodomierzy, gazomierzy, liczników energii – red.). Dla­te­go też zde­cy­do­wa­li­śmy się kil­ka dni te­mu na ko­rek­tę pro­gnoz w gó­rę.

[b]Ozna­cza­ło­by to, że IV kwar­tał mu­siał­by być naj­lep­szy w hi­sto­rii spółki. Zysk mu­siał­by wy­nieść co naj­mniej 16 mln zł. Naj­wyż­szy do tej po­ry wy­nik kwar­tal­ny to ten z III kwartału 2010, kie­dy za­ro­bi­li­ście 14 mln zł. Ob­ro­ty mu­sia­ły­by się­gnąć 127 mln zł, czy­li 20 proc. wię­cej niż w III kwar­ta­le te­go ro­ku i IV kwar­ta­le ze­szłe­go.[/b]

Tak to wy­glą­da. To bę­dzie wy­jąt­ko­wo uda­ny ko­niec ro­ku. Spół­ka mat­ka ma za so­bą do­bry paź­dzier­nik, któ­ry przy­niósł znacz­ne zy­ski. Apa­tor Rec­tor za­czy­na fak­tu­ro­wać pra­ce wy­ko­ny­wa­ne od po­ło­wy obec­ne­go ro­ku, w tym dla Ener­gi-Ope­ra­to­ra w ramach kontrak­tu war­tego pra­wie 30 mln zł. To do­ło­ży nam ład­nych kil­ka mi­lio­nów do zy­sku.

[b]In­for­ma­tycz­ny Rec­tor to naj­bar­dziej ren­tow­na spół­ka w gru­pie, ale ge­ne­ru­je tyl­ko kil­ka­na­ście milionów złotych ob­ro­tów rocz­nie.[/b]

Z ro­ku na rok opro­gra­mo­wa­nie jest dla nas co­raz waż­niej­sze, dla­te­go za­kup udzia­łów w Rec­to­rze to de­cy­zja stra­te­gicz­na. Bę­dzie on bar­dzo waż­nym ogni­wem przy przej­ściu na smart me­te­ring (systemy tzw. inteligentnych sieci i urządzeń energetycznych, np. liczników umożliwiających zdalny odczyt zużycia energii – red.). Dla­te­go chce­my w nie­go in­we­sto­wać, zwięk­szać za­trud­nie­nie, być mo­że na­wet po­dwo­ić licz­bę pra­cow­ni­ków. Za tym, rzecz ja­sna, pój­dzie wzrost i więk­sza sta­bil­ność przy­cho­dów. Ten rok bę­dzie dla nie­go bar­dzo do­bry, a wszyst­ko wska­zu­je na to, że przy­szły nie bę­dzie gor­szy.

[b]Ana­li­ty­cy są scep­tycz­ni rów­nież, je­śli cho­dzi o przed­sta­wio­ne w trzylet­niej stra­te­gii sza­cun­ki do­ty­czą­ce wzro­stu przy­cho­dów w la­tach 2011–2013. Chcie­li­by­ście mieć już w przy­szłym ro­ku 460 mln zł przy­cho­dów, i to bez prze­jęć, a ana­li­ty­cy wró­żą o 20 mln zł mniej.[/b]

Ofi­cjal­ne pro­gno­zy na 2011 r. opu­bli­ku­je­my w lu­tym. Chcę jed­nak za­pew­nić, że na­sze za­ło­że­nia są am­bit­ne, ale kal­ku­lo­wa­ne na zim­no ma­ją re­al­ne pod­sta­wy. Ostat­nio spo­ro się dzie­je, je­śli cho­dzi o smart me­te­ring. Wy­mia­na licz­ni­ków we­dług Urzę­du Re­gu­la­cji Ener­ge­ty­ki to przed­się­wzię­cie war­te w su­mie 7 mld zł.

[b]Mó­wi się o tym już od daw­na, ale na ra­zie nie ma regulacji, które oznaczałyby start tego projektu.[/b]

My­ślę, że prze­łom przy­nie­sie już przy­szły rok.

[b]Apator chciałby w la­tach 2011–2013 mieć 20–25-proc. ren­tow­ność EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja w relacji do przychodów). Tyl­ko w 2003 r. uda­ło się osiągnąć poziom po­wy­żej 20 proc., nie uwzględ­nia­jąc zda­rzeń jed­no­ra­zo­wych. Jak teraz chce­cie tak zna­czą­co po­pra­wić ren­tow­ność? Czy co ro­ku bę­dzie­cie nad­ra­biać ope­ra­cja­mi fi­nan­so­wy­mi?[/b]

Nie, chce­my wy­pra­co­wy­wać ta­kie zy­ski z dzia­łal­no­ści ope­ra­cyj­nej. Przede wszyst­kim bę­dzie to kwe­stia du­żych oszczęd­no­ści – dzię­ki prze­no­si­nom do spe­cjal­nej stre­fy eko­no­micz­nej pod To­ru­niem. Po­za tym sta­wia­my na pro­duk­cję za­awan­so­wa­nej tech­no­lo­gicz­nie apa­ra­tu­ry, któ­rą moż­na sprze­dać z du­żo więk­szym zy­skiem. W cią­gu trzech lat chce­my dwu­krot­nie (z 130 do 270 mln zł – red.) zwięk­szyć eks­port. Moc­no wcho­dzi­my na ry­nek nie­miec­ki, gdzie są bar­dzo przy­zwo­ite ce­ny.

[b]W grudniu spółka chce wypłacić 0,25 zł na ak­cję za­licz­ki na poczet przy­szło­rocz­nej dy­wi­den­dy. A ile wy­nie­sie sa­ma dy­wi­den­da?[/b]

Za­rząd bę­dzie re­ko­men­do­wał wy­pła­tę 0,6 zł dy­wi­den­dy na ak­cję. Po­zo­sta­łe 0,35 zł za­mie­rza­my wy­pła­cić la­tem,?je­śli WZA po­dej­mie ta­ką de­cy­zję.

[b]Czy pla­no­wa­ne umo­rze­nie 5,6?mln ak­cji wła­snych ozna­cza, że re­zy­gnu­je­cie z akwi­zy­cji du­żych przedsiębiorstw? [/b]

Ab­so­lut­nie nie. Chce­my umo­rzyć ak­cje wła­sne, bo sprze­da­jąc je, mu­sie­li­by­śmy za­pła­cić 20 mln zł po­dat­ku. Prze­ję­cie mo­że­my sfi­nan­so­wać jed­nak, emi­tu­jąc nowe ak­cje czy ob­li­ga­cje. A gdy­by po­ja­wi­ła się ja­kaś wy­jąt­ko­wa oka­zja, mo­gli­by­śmy się zde­cy­do­wać na sprze­daż ak­cji wła­snych, li­cząc się z za­pła­tą po­dat­ku.

[b]Wspo­mi­nał pan ostat­nio, że?roz­ma­wia­cie ze spół­ką z Wiel­kiej Bry­ta­nii.[/b]

Po pierw­szym spo­tka­niu nie wią­za­łem z tym du­żych na­dziei, ale te­raz spra­wa wy­glą­da obie­cu­ją­co. Je­ste­śmy przed due di­li­gen­ce. Szy­ku­je­my się do zło­że­nia wstęp­nej, nie­wią­żą­cej ofer­ty.

[b]Czy mo­że pan po­wie­dzieć coś wię­cej na te­mat tej fir­my?[/b]

To pro­du­cent apa­ra­tu­ry po­mia­ro­wej, znacz­nie więk­szy od prze­ję­tej ostat­nio cze­skiej spół­ki (25 mln zł ob­ro­tów rocz­nie – red.). Na ra­zie wo­lał­bym nie ujaw­niać wię­cej szcze­gó­łów.

[b]A dla­cze­go zdecydowaliście się na Wielką Brytanię?[/b]

Wiel­ka Bry­ta­nia to du­ży ry­nek, na któ­rym je­ste­śmy prak­tycz­nie nie­obec­ni. Po ana­li­zie do­szli­śmy do wnio­sku, że moż­na tam uzy­skać do­bre ce­ny, kon­ku­ren­cja jest nam zna­na, a du­żo się też tam dzie­je, je­śli cho­dzi o smart me­te­ring.

[b]Co z ryn­kiem nie­miec­kim? Wa­sze pla­ny z nim zwią­za­ne są dość am­bit­ne, szcze­gól­nie bio­rąc pod uwa­gę, że do tej po­ry pra­wie tam nie sprze­da­wa­li­ście.[/b]

Przede wszyst­kim FAP Pa­fal (spół­ka za­leż­na Apa­to­ra –red.) sprze­da­wał tam kie­dyś bar­dzo du­że ilo­ści licz­ni­ków. Mi­mo że by­ły to licz­ni­ki in­duk­cyj­ne, któ­re wy­cho­dzą już z uży­cia, to fir­ma ma w Niem­czech do­bre kon­tak­ty, któ­re mo­że­my wy­ko­rzy­stać. Poza tym wy­ko­na­liś­my już gi­gan­tycz­ną, choć ma­ło spek­ta­ku­lar­ną pra­cę nad zdo­by­ciem dla na­szych pro­duk­tów cer­ty­fi­ka­tów po­zwa­la­ją­cych tam sprze­da­wać.

[b]Czy nie ła­twiej by­ło­by po pro­stu ku­pić jakąś firmę?[/b]

Pra­cu­je­my nad dwo­ma ta­ki­mi pro­jek­ta­mi. Po­dob­nie jak w przy­pad­ku spół­ki an­giel­skiej roz­mo­wy są na wstęp­nym eta­pie, ale obie nie­miec­kie fir­my są więk­sze niż ta z Wiel­kiej Bry­ta­nii. Ewen­tu­al­na akwi­zy­cja bę­dzie więc wy­ma­ga­ła za­an­ga­żo­wa­nia spo­re­go ka­pi­ta­łu.

[b]Czy mie­li­by­ście kapitał, że­by ku­pić spół­ki w obu tych kra­jach?[/b]

My­ślę, że nie by­ło­by z tym pro­ble­mu. W naj­gor­szym wy­pad­ku sprze­da­my ak­cje wła­sne war­te po­nad 100 mln zł.

[b]Du­że prze­ję­cia, w do­dat­ku za gra­ni­cą, to duże wyzwania. Nie bo­icie się wy­so­kich kosz­tów re­struk­tu­ry­za­cji, pro­ble­mów z za­rzą­dza­niem?[/b]

Oczy­wi­ście, to trud­ne przed­się­wzię­cie, ale ma­my już pew­ne know-how i part­ne­rów w obu tych kra­jach, któ­rzy mo­gą nam po­móc.

[b]Kie­dy moż­na się spo­dzie­wać ja­kichś roz­strzy­gnięć? [/b]

Do da­le­ko idą­cych po­ro­zu­mień po­win­no dojść już w I kwartale 2011 r.

[b]Na po­cząt­ku 2011 r. do­mknie­cie prze­ję­cie cze­skiej spół­ki Me­tra Sum­perk. Skąd pomysł na ten zakup?[/b]

Ten pro­du­cent tzw. po­dziel­ni­ków kosz­tów ciepła po­sze­rzy na­szą ofer­tę. Jest spo­re za­po­trze­bo­wa­nie na te­go ro­dza­ju urzą­dze­nia wśród spół­dziel­ni miesz­ka­nio­wych. Po­za tym li­czy­my na zwięk­sze­nie udziału w ryn­ku cze­skim. My­ślę, że już w przy­szłym ro­ku sprze­da­my tam apa­ra­tu­rę war­tą co naj­mniej 3 mln zł.

[b]Pracujecie nad projek­tem Mo­ni­to­rus. Na czym on po­le­ga i ile bę­dzie kosz­to­wał?[/b]

Koszt jest re­la­tyw­nie ni­ski. My­ślę, że będzie to ok. 2 mln zł. Monitorus to sys­tem łą­czą­cy tech­no­lo­gie in­ter­ne­to­we, spe­cjal­ne urzą­dze­nia i opro­gra­mo­wa­nie, prze­zna­czo­ny dla prze­my­słu. Po­zwo­li na za­rzą­dza­nie zu­ży­ciem me­diów bez udzia­łu do­staw­ców. Szcze­gó­ły po­da­my na po­cząt­ku przy­szłe­go ro­ku.

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b]

Budownictwo
Grupa Ghelamco z mniejszym długiem i uwagami audytorów
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Budownictwo
GTC bez uwag audytora i z pomysłem na PRS w Niemczech
Budownictwo
Przejęcie na rynku deweloperskim. Develia kupuje Bouygues Immobilier Polska
Budownictwo
Czy jest już fundament pod odbicie sprzedaży mieszkań?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Budownictwo
Polimex Mostostal mocniej pod kreską przez kontrakty energetyczne
Budownictwo
Rynek mieszkaniowy w przededniu obniżek stóp. Najpierw skończą się duże rabaty