Podczas poniedziałkowego walnego zgromadzenia akcjonariusze Plast-Boksu, grupy wytwarzającej opakowania z tworzyw sztucznych, podjęli uchwałę o powołaniu Dariusza Ciecierskiego na stanowisko prezesa firmy. Wniosek w tej sprawie złożył Krzysztof Moska, który posiada obecnie 15,3 proc. akcji giełdowej spółki. – Podobnie jak niemal wszyscy akcjonariusze obecni na NWZA od nowego prezesa oczekuję przede wszystkim, że przyczyni się do wypracowania przez grupę wysokiego zysku netto. Chciałbym, aby w tym roku był on lepszy, niż prognozował poprzedni zarząd – mówi Moska.

W listopadzie, gdy Plast-Boksem kierował Jarosław Koźlik, zarząd przedstawił szacunki dotyczące tegorocznych wyników, które mówiły o wypracowaniu 103 mln zł skonsolidowanych przychodów i 4,1 mln zł zysku netto. Zastrzegł jednak, że prognozy zrealizuje, jeśli ceny surowców nie będą gwałtownie rosnąć, z czym grupa borykała się w ubiegłym roku. Wówczas mimo wzrostu przychodów odnotowała mocny spadek wyników. W trzech pierwszych kwartałach ubiegłego roku skonsolidowane przychody wyniosły 60,2 mln zł w porównaniu z 52,4 mln zł rok wcześniej. Czysty zarobek zmalał z 5,5 mln złotych do 1,4 mln zł. – Akcjonariusze spodziewają się, że istotna poprawa zysku netto będzie widoczna już po pierwszym półroczu. Wtedy też dokonają pierwszych ocen nowego zarządu – twierdzi Moska.

Ciecierski, który w ostatnich latach zajmował się głównie restrukturyzacją firm i pozyskiwaniem dla nich finansowania, daje sobie około dwóch tygodni na poznanie Plast-Boksu i ewentualne opracowanie nowej strategii, którą chciałby realizować. Już dziś zapowiada jednak, że jednym z jego głównych celów będzie poprawa rentowności grupy. Na razie nie ujawnia, w jaki sposób tego dokona. Myśli też o ekspansji na nowe rynki. – Przejęcia i budowa nowych zakładów na rynkach zagranicznych to jedna z dróg rozwoju działalności Plast-Boksu. Konkretne decyzje będą jednak uzależnione od tego, czy realizacja danego przedsięwzięcia pozwoli nam na uzyskiwanie odpowiednio wysokich marż na sprzedawanych wyrobach – mówi Ciecierski.

Dodaje, że do końca II kwartału zmierza sprzedać działkę w specjalnej strefie ekonomicznej w Słupsku. Chodzi o grunty kupione kilka lat temu i do dziś niewykorzystywane przez spółkę. Mimo że już rok temu zarząd Plast-Boksu otrzymał zgodę NWZA na sprzedaż tej nieruchomości, to nie zbył jej do dziś. Ciecierski nie ujawnia, jaką kwotę może z tego tytułu uzyskać. Otrzymane pieniądze przeznaczy na wypłatę dywidendy lub na zasilenie kapitału obrotowego i zwiększenie działalności grupy.

[[email protected]][/mail]