Nowym właścicielem firmy została spółka WebInn należąca do funduszu Enterprise Investors (wcześniej jej właścicielem było giełdowe Sygnity). Pozostałe papiery inOne należą do Michała Kasprzaka, prezesa firmy.
Przedstawiciele ATM nie chcą zdradzić wartości transakcji. – Została zrealizowana na warunkach rynkowych – zapewnia Tadeusz Czichon, wiceprezes ATM odpowiedzialny za finanse. Po sześciu miesiącach 2010 r. inOne miał 7,87 mln zł przychodów i niespełna 0,1 mln zł zysku netto. – Wyniki za cały rok były zbliżone?do wypracowanych w 2009?r. – zdradza Czichon. Odmawia ujawnienia pełnych danych inOne, bo ATM nie opublikował jeszcze raportu rocznego za 2010 r. W 2009 r. inOne miał 16,63 mln zł przychodów i 0,79 mln zł zysku netto. To pozwala szacować wartość firmy na 8–10 mln zł, a pakietu należącego do niedawna do ATM na 5–6 mln zł.
W księgach sprzedającego pakiet inOne był wart na koniec I półrocza 2010 r. 399 tys. zł. Zakładając, że się nie zmienił na koniec 2010 r. ATM zaksięguje ze zbycia udziałów około 5?mln zł czystego zysku, który?poprawi wyniki spółki. W 2010 r. ATM?miał 21,43 mln zł zysku netto.
– Nasza strategia obowiązująca od 2009 roku zakłada koncentrację na usługach telekomunikacyjnych i integracji systemów teleinformatycznych. Działalność inOne nie mieściła się w tych ramach, dlatego zdecydowaliśmy o sprzedaży – tłumaczy wiceprezes. inOne świadczy usługi outsourcingu IT, m.in. całościową obsługę informatyczną, a także usługi doradcze i wdrożeniowe.
Czichon przyznaje, że porządkowanie grupy jeszcze się nie zakończyło. Dlatego w przyszłości los inOne podzieli m.in. mPay działający na rynku płatności mobilnych. – Postawiliśmy określone zadania przed spółkami zależnymi. Od ich realizacji zależy ich przyszłość w grupie – twierdzi wiceprezes. Przyznaje, że kolejne transakcje sprzedaży są w najbliższych miesiącach mało prawdopodobne. Tak samo mało prawdopodobne są transakcje skutkujące powiększeniem grupy. – Jeśli pojawią się jakieś okazje, z pewnością ją przeanalizujemy. Nie prowadzimy?jednak żadnych rozmów na ten temat – podsumowuje Czichon.