Niemal 140-proc. wzrost przychodów rok do roku, jakim Wielton pochwalił się po I kwartale, to zasługa odbudowującego się eksportu spółki. Wieluńskie przedsiębiorstwo, które jeszcze w 2007 r. ponad połowę produkcji sprzedawało za granicą, głównie do Rosji i na Ukrainę, w 2009 r., ze względu na kryzys, wyeksportowało zaledwie 25 proc. bardzo ograniczonej produkcji.
W I kwartale 2011 r. w ręce zagranicznych odbiorców trafiło już 36 proc. sprzedaży spółki i wygląda na to, że ten udział będzie jeszcze większy dzięki rosnącej sprzedaży w Rosji. – Rosyjski projekt rozwija się lepiej, niż zakładaliśmy. Zdobyliśmy m.in. spore, szacowane na co najmniej 450 sztuk w tym roku, zamówienie od rosyjskiego oddziału Scanii na dostawy zabudów do ciężarówek – mówi nam Andrzej Szczepek, prezes Wieltonu. Wyjaśnia, że produkowane w Wieluniu zabudowy są montowane na pojazdach Scanii w należącym do szwedzkiej spółki zakładzie w Sankt Petersburgu. – Marża na tym kontrakcie jest wysoka jak na dzisiejsze warunki – mówi prezes i dodaje, że spółka rozmawia o nawiązaniu współpracy w Rosji z dwoma innymi dużymi producentami samochodów ciężarowych.
Jak napisaliśmy przed kilkoma tygodniami, Wielton myśli o uruchomieniu w Rosji montażu naczep, co byłoby dla spółki korzystne ze względów podatkowych i pozwalałoby na szybszą realizację zamówień. Prezes?Wieltonu informuje, że prowadzone są już rozmowy w sprawie nawiązania współpracy w zakresie montażu z lokalnymi podmiotami. – Liczymy, że zakończą się one zawarciem porozumienia do końca tego półrocza – mówi Andrzej Szczepek.
Choć przychody spółki rosną, rentowność sprzedaży wciąż jest niska. Wielton wypracował w I kwartale 0,9 mln zł zysku operacyjnego, jednak ze względu m.in. na wycenę nierozwiązanych jeszcze opcji walutowych spółka zamknęła kwartał z 1,4 mln zł straty netto. – Mamy nadzieję, że w drugiej części roku marże rynkowe pójdą w górę, co przełoży się na poprawę naszej zyskowności – mówi prezes Wieltonu. Dodaje też, że spółka stara się ograniczyć koszty produkcji, zwiększa też udział bardziej?rentownych zamówień w portfelu.
W ciągu ostatniego miesiąca kurs akcji Wieltonu spadł o blisko 30 proc. Prezes Wieltonu zapewnia, że spółka nie ma żadnych trupów w szafie. – Spadek kursu akcji ma zapewne związek z realizacją zysków przez część bardziej niecierpliwych inwestorów. Ja sam wierzę w długookresowy wzrost kursu spółki. Podtrzymuję i stopniowo realizuję zapowiedź prywatnej inwestycji w akcje Wieltonu – mówi.