– Planujemy aktualizację wartości nieruchomości należącej do kupionej w tym roku Fabryki Maszyn Jotes oraz sprzedaż innej nieruchomości. Obydwa te zdarzenia będą miały pozytywny wpływ na wyniki grupy – mówi.
Na sprzedaży nieruchomości spółka chce osiągnąć ponad milion złotych zysku, a przeszacowanie sięgnie kilku milionów złotych. Zdaniem Nowackiego obydwa zdarzenia mogą nastąpić w III kwartale. Complex liczy też na to, że PZU zgodzi się na zwiększenie odszkodowania za straty poniesione w ubiegłorocznym pożarze. – Cały czas negocjujemy z naszym ubezpieczycielem, ale w tym wypadku nie wszystko zależy od nas. Liczymy na polubowne załat-wienie sprawy. Jeśli jednak nie dojdzie do tego w październiku, to będziemy musieli wystąpić na drogę sądową – mówi Nowacki. Zdradza, że chodzi o kwotę niższą niż 5 mln zł.
Na koniec czerwca Complex nie spełnił zapisanych w umowach z Raiffeisen Bankiem i ING BŚK warunków dotyczących wskaźników zadłużenia, a w wypadku tego pierwszego banku także rentowności. Kredyt w Raiffeisenie został już spłacony. Spółka nie obawia się wycofania pozostałych linii kredytowych. – ING zwiększył nawet naszą linię. Prawdopodobnie będziemy jednak chcieli odpowiednim aneksem zmienić kowenanty, by w przyszłości nie naruszać już warunków – mówi Radosław Łodziato, wiceprezes spółki.
W pierwszym półroczu grupa miała 77,6 mln zł przychodów i 1,9 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej. Rok wcześniej miała 8,4 mln zł straty i 61,3?mln zł obrotów.