W piątek miało się odbyć NWZA Dolnośląskich Surowców Skalnych, w trakcie którego akcjonariusze mieli m. in. uchwalić emisję akcji. Zostało ono jednak ponownie przesunięte. Z czego to wynika?
Jest to związane, jak sądzę, z faktem, że spółka podejmuje działania zmierzające do odzyskania jak największej kwoty z zamrożonych pieniędzy. DSS dostały już zwrot nadpłaconego VAT-u. Czekamy ponadto na postanowienie sądu w sprawie odblokowania pieniędzy znajdujących się u komorników (około 5 mln zł). Rozmawiamy też z ubezpieczycielem, który ubezpieczył należności od Covecu. W tym wypadku do odzyskania jest kilkanaście milionów złotych. Jeśli uda nam się to wszystko zgrać, to emisja w tym wymiarze może nie będzie potrzebna. O wszystkim jednak zdecydują oczywiście potrzeby i akcjonariusze. Według mnie brak rozwadniającej emisji akcji po 1 zł byłby korzystny dla dotychczasowych akcjonariuszy oraz innych wierzycieli, którzy będą się konwertowali po znacznie wyższych cenach.
DSS oraz wchodzące w skład grupy Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych znajdują się w upadłości układowej. Kiedy można oczekiwać głosowania przez wierzycieli układów?
W KKSM dojdzie do tego dość szybko, ponieważ w tej spółce jest mało spornych zobowiązań. W tym wypadku nie będzie konwersji zadłużenia na akcje. Będzie jednak, według propozycji układowych zarządu, redukcja w niektórych grupach oraz rozłożenie spłaty większych zobowiązań na sześć lat. W wypadku DSS trudno jest o jakiekolwiek przewidywania, gdyż mamy tu problem, moim zdaniem, nadmiernych roszczeń niektórych wierzycieli. Niektóre faktury prawdopodobnie były wystawiane podwójnie, część podwykonawców podwójnie liczyła też godziny. Ważne jest jednak to, że najwięksi wierzyciele popierają układ i dlatego sądzę, że powinien on zostać przegłosowany, nawet mimo negatywnego PR. Wiele osób zdaje się bowiem zapominać, że DSS nie zdobyły kontraktu na dokończenie odcinka autostrady A2 w pojedynkę, lecz z doświadczonym partnerem Boegl a Krysl. Po pojawieniu się problemów z płynnością DSS przekazały całość prac swojemu konsorcjantowi i sprzedawały mu kruszywo, rezygnując ze wszystkich marż a budowa dalej trwa i wbrew krytykującym może być ukończona na czas.